Działalność społeczna, oświatowa i kulturalna w spółdzielni mieszkaniowej
Działalność społeczna, oświatowa i kulturalna, fot. pixabay
Zarówno działalność społeczna, jak i oświatowa czy kulturalna stanowią bardzo istotny element naszego spółdzielczego życia, element często niedoceniany a bardzo potrzebny.
Zobacz także
TuMieszkamy Zarządzanie nieruchomościami właśnie stało się proste
Ubiegły rok przyniósł wiele zmian, także na rynku mieszkaniowym i zarządzania nieruchomościami. Pandemia przyspieszyła – i tak nieukniknione – zmiany, opierające się na digitalizacji usług. Zarówno Wspólnoty...
Ubiegły rok przyniósł wiele zmian, także na rynku mieszkaniowym i zarządzania nieruchomościami. Pandemia przyspieszyła – i tak nieukniknione – zmiany, opierające się na digitalizacji usług. Zarówno Wspólnoty Mieszkaniowe, jak i deweloperzy oczekują, że wszystko będzie działało szybko, prosto i na klik – także usługi zarządzania nieruchomościami.
TuMieszkamy TuMieszkamy wkracza w kolejny etap rozwoju
TuMieszkamy, marka świadcząca usługi zarządzania nieruchomościami mieszkaniowymi, scentralizowała procesy obsługi klienta i otworzyła biuro w Lublinie. Takie działanie to kolejny etap na drodze rozwoju...
TuMieszkamy, marka świadcząca usługi zarządzania nieruchomościami mieszkaniowymi, scentralizowała procesy obsługi klienta i otworzyła biuro w Lublinie. Takie działanie to kolejny etap na drodze rozwoju firmy, która poszerza swoją działalność, stawiając na bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców, łatwą komunikację i łączenie procesów zdalnej obsługi z regularną obecnością specjalistów na terenie nieruchomości.
Andrzej Rajkiewicz Świadectwa charakterystyki energetycznej a zarządzanie nieruchomościami
Na pytania zarządców i pośredników w obrocie nieruchomościami odpowiada Andrzej Rajkiewicz z Narodowej Agencji Poszanowania Energii.
Na pytania zarządców i pośredników w obrocie nieruchomościami odpowiada Andrzej Rajkiewicz z Narodowej Agencji Poszanowania Energii.
W artykule: • Działalność społeczna, oświatowa i kulturalna w spółdzielni mieszkaniowej |
Już w okresie międzywojennym, w czasach tworzenia się spółdzielczości mieszkaniowej, w statutach pojawiały się zapisy dotyczące tych zagadnień (np. w przedwojennym statucie Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej jako jeden z celów działania zapisano: zaspakajanie wspólnymi siłami kulturalnych potrzeb członków), powstawały również pierwsze domy kultury (np. Dom Społeczny na I Kolonii WSM). Również budownictwo spółdzielcze w czasach „słusznie minionych” może nie było doskonałe pod względem stosowanych technologii i jakości wykonania, ale posiadało szereg zalet, do których zaliczyć można niewątpliwie budowanie w ramach infrastruktury osiedli mieszkaniowych domów kultury czy klubów osiedlowych. Na przykładzie Warszawy można z satysfakcją odnotować, że duża część z nich działa z powodzeniem do chwili obecnej, choć część niestety zniknęła na fali „urynkawiania” działalności spółdzielczej.
Działalność społeczna, oświatowa i kulturalna w spółdzielni mieszkaniowej
Chcąc prowadzić działalność społeczną, oświatową i kulturalną, spółdzielnia mieszkaniowa powinna wprowadzić do statutu stosowny zapis (art. 1, ust. 6 Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych – dalej USM). Decyzję o uczestniczeniu członków spółdzielni w kosztach związanych z tą działalnością podejmuje w formie uchwały walne zgromadzenie (art. 4, ust. 5 USM), natomiast szczegółowe zasady rozliczania kosztów oraz ustalania wysokości opłat z tego tytułu może określać rada nadzorcza w formie odpowiedniego regulaminu. Działalność społeczna, oświatowa i kulturalna może być finansowana również na podstawie uchwały walnego zgromadzenia z nadwyżki bilansowej, wypracowanej przez spółdzielnię. Należy dodać, że koszty tej działalności stanowią koszty uzyskania przychodów z własnej działalności gospodarczej. Dzięki takiej konstrukcji finansowania część oferty jest dla mieszkańców spółdzielni bezpłatna lub wymaga wniesienia jedynie niewielkich opłat. Spółdzielnia może prowadzić również tego typu działalność nie posiadając własnej bazy, a jedynie współpracując z innymi instytucjami kultury czy oświaty, np. szkołami, domami kultury prowadzonymi przez organy samorządu terytorialnego (w Warszawie dzielnicowe domy kultury), a w zakresie działalności społecznej z ośrodkami pomocy społecznej. W większych spółdzielniach mieszkaniowych w ramach rady nadzorczej powoływane są komisje tematyczne zajmujące się tą problematyką.
Każdy znajdzie coś dla siebie
Jako lustrator miałem możliwość zapoznania się z działalnością tego typu placówek na terenie Warszawy. We wszystkich przypadkach moja ocena ich działalności była bardzo wysoka. Doskonale przygotowana kadra, realizująca jednocześnie swoje życiowe pasje, szeroka oferta dla osób w każdym wieku, bardzo duże zainteresowanie mieszkańców – wszystko to sprawia, że spółdzielcze domy kultury czy kluby osiedlowe znajdują, mam nadzieję, na trwałe swoje miejsce w strukturach organizacyjnych spółdzielni mieszkaniowych. Szczególne podziękowania należą się tym placówkom za stworzenie ciekawej oferty dla seniorów (sam zbliżam się powoli do tego grona), którzy mogą przede wszystkim spotkać się i po prostu porozmawiać (kluby seniora), realizować swoje pasje (warsztaty malarskie, tkackie, muzyczne, itp.), uczyć się (np. nauka języków obcych) czy zwiedzać (np. wycieczki autokarowe). Zorganizowane w ramach tych placówek zespoły muzyczne czy taneczne jak również specjalistyczne pracownie (np. modelarskie) są często laureatami różnych konkursów, w tym międzynarodowych. Domy kultury czy kluby osiedlowe to również szansa dla ludzi młodych, którzy w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca swojego zamieszkania mogą znaleźć atrakcyjną formę spędzania wolnego czasu, co w wielu przypadkach (wiem to z doświadczenia zawodowego) pozwoliło uchronić ich przed wejściem na drogę różnych patologicznych zachowań. W czasach upadku czytelnictwa wiele placówek z powodzeniem prowadzi także biblioteki, z których korzystają tysiące osób. Większe domy kultury posiadają często sale widowiskowe, w których odbywają się koncerty różnych artystów, w tym bardzo znanych; sale są również często wykorzystywane na zebrania organów statutowych spółdzielni czy na imprezy okolicznościowe, np. bale sylwestrowe.
Budowanie lokalnej społeczności
Chcąc podsumować funkcje placówek prowadzących działalność społeczną, oświatową i kulturalną należy podkreślić ich niewątpliwy wkład w budowanie relacji międzyludzkich w ramach społeczności lokalnej (chociaż działalność nie jest ograniczona tylko dla mieszkańców danej spółdzielni to jednak ze względów lokalizacyjnych to oni stanowią większą część korzystających z oferty). Kontakty nawiązane przy wspólnym śpiewaniu, malowaniu czy nauce języka procentują lepszą współpracą mieszkańców w innych sprawach dotyczących działalności spółdzielni (np. przy remontach, budowie parkingu, placu zabaw, itp.). Taka placówka jest zatem swojego rodzaju katalizatorem powstawania ale również gwarantem stabilności naszych „małych ojczyzn”. Szkoda tylko, że chyba wszystkie (a może się mylę – czekam na sygnały o nowych inwestycjach) tego typu placówki to obiekty budowane przed wojną lub w okresie PRL-u.
Czy taka działalność spółdzielni się opłaca?
W swojej lustracyjnej praktyce spotkałem się niestety z postawami organów statutowych, które poddawały pod wątpliwość sens prowadzenia przez spółdzielnię mieszkaniową tego typu działalności. Stwierdzenie „przecież nam się to nie opłaca” świadczyć może o niezrozumieniu roli, jaką odgrywają w każdej organizacji tzw. „miękkie umiejętności”. Ponadto, z uwagi na fakt, iż domy kultury czy kluby osiedlowe działają głównie w większych spółdzielniach mieszkaniowych obciążenie z tytułu odpisu na pokrycie kosztów ich działalności to kwota średnio ok. 5 złotych na lokal miesięcznie czego nie można uznać za koszt szczególnie istotny; mam nadzieję, że tego typu postawy są odosobnione.
Osiedlowe kluby i domy kultury a przepisy o pomocy publicznej
Spółdzielczość mieszkaniowa od początku XXI wieku (ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych) jest poddawana różnego rodzaju manipulacjom, mającym na celu zmniejszenie jej roli w szeroko rozumianej gospodarce mieszkaniowej, a najlepiej wyeliminowanie jej w ogóle z tego rynku. Rozwiązaniem ma być własność lokali i wspólnoty mieszkaniowe. Chętnie zatem poznam inwestycję deweloperską, w której wybudowano dom kultury czy chociażby mały osiedlowy klub. Jeśli się mylę, informacje proszę przesłać na adres redakcji.
Piszę ten tekst na początku 2019 roku. Urzędy dzielnic w Warszawie nie mają jeszcze wytycznych, jak stosować przepisy ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów (w zakresie stosowania przepisów o pomocy publicznej) oraz przepisy uchwały Rady m.st. Warszawy w sprawie bonifikaty przy jednorazowej spłacie całości opłat przekształceniowych przez podmioty, którym bonifikata przysługuje.
Tak jak wspomniałem w pierwszej części artykułu, działalność społeczna, oświatowa i kulturalna to własna działalność gospodarcza w rozumieniu USM. Może się zatem okazać, zwłaszcza gdy dom kultury czy klub osiedlowy znajduje się w budynku mieszkalnym wielorodzinnym, podlegającym przekształceniu z mocy prawa, że spółdzielnia może być zobowiązana do wniesienia dopłaty z tytułu przekroczenia limitu pomocy publicznej de minimis. Gdyby tak się stało, nie uda się pewnie obronić wielu placówek…
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!