Konieczna konsolidacja oferty
Dyrektywa EPBD ma się przyczynić m.in. do redukcji emisji gazów cieplarnianych. Fot. Pixabay
Sprawiedliwa transformacja to niełatwy, ale konieczny i trwały proces odchodzenia od wydobycia i zużycia węgla oraz innych paliw kopalnych, z uwzględnieniem potrzeb i obaw społeczności zamieszkujących regiony węglowe. Nie da się tego zadania przeprowadzić bez współpracy z władzami regionalnymi czy przedsiębiorcami – tak, aby obywatele nie zostali poszkodowani i aby zapewniono im realną zawodową alternatywę w nowo powstających sektorach gospodarki – z Robertem Gajdą, wiceprezesem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, rozmawia Sabina Augustynowicz.
Zobacz także
Bank Gospodarstwa Krajowego Premia MZG na inwestycje w gminach
Gmina Strzelce Opolskie przez wiele lat borykała się ze złą kondycją swoich zasobów mieszkaniowych. Samorząd zdecydował się na złożenie wniosków do Banku Gospodarstwa Krajowego o przyznanie premii MZG...
Gmina Strzelce Opolskie przez wiele lat borykała się ze złą kondycją swoich zasobów mieszkaniowych. Samorząd zdecydował się na złożenie wniosków do Banku Gospodarstwa Krajowego o przyznanie premii MZG z opcją grantu MZG, czyli specjalnego dofinansowania skierowanego do gmin i spółek gminnych. Dzięki pozyskanym środkom gmina mogła przeprowadzić kompleksowe remonty kilku budynków komunalnych, dostosowując je do potrzeb mieszkańców. O szczegółach inwestycji opowiada Dariusz Wiśniewski z Gminnego Zarządu...
Local Network Monitoring RODO i wciąż rosnące koszty ochrony fizycznej
Firma od 16 lat zajmuje się tworzeniem i obsługą systemów monitoringu, zwiększających bezpieczeństwo osiedli w całej Polsce. W styczniu 2017 roku uruchomiła największe w Polsce Centrum Monitoringu wizyjnego,...
Firma od 16 lat zajmuje się tworzeniem i obsługą systemów monitoringu, zwiększających bezpieczeństwo osiedli w całej Polsce. W styczniu 2017 roku uruchomiła największe w Polsce Centrum Monitoringu wizyjnego, w którym operatorzy wspierani patrolami interwencyjnymi pilnują bezpieczeństwa mieszkańców osiedli, obserwując obraz z kamer przez 24 godziny na dobę, robiąc to znacznie taniej od tradycyjnej ochrony.
Local Network Monitoring Kim zastąpić czujnego sąsiada?
Firma Local Network od ponad 16 lat zajmuje się tworzeniem i obsługą systemów monitoringu, zwiększających bezpieczeństwo osiedli w całym kraju. W styczniu 2017 r. uruchomiła największe w Polsce centrum...
Firma Local Network od ponad 16 lat zajmuje się tworzeniem i obsługą systemów monitoringu, zwiększających bezpieczeństwo osiedli w całym kraju. W styczniu 2017 r. uruchomiła największe w Polsce centrum monitoringu wizyjnego, czynne przez 24 godziny na dobę.
Sabina Augustynowicz (S.A.): Jesteśmy po przyjęciu przez Radę Unii Europejskiej rewizji tzw. Dyrektywy Budynkowej. W którym miejscu się znajdujemy jako Polska, jeśli chodzi o kondycję i plany modernizacji energetycznej budynków, a także jakie działania są niezbędne, aby w pełni odblokować potencjał drzemiący w poprawie efektywności energetycznej polskiego zasobu budowlanego?
Robert Gajda (R.G.): To nowe wyzwanie stojące przed Europą i Polską, chociaż sama idea poprawy efektywności energetycznej wcale nowa nie jest. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej od wielu już lat uwzględnia ją w swoich programach priorytetowych. Warto przypomnieć, że Parlament Europejski dyrektywę w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (EPBD) przyjął 12 marca br. Celem wprowadzanych regulacji jest dalsza racjonalizacja zużycia energii w użytkowanych budynkach i sprawienie, aby nowo wznoszone budynki miały odpowiedni standard energetyczny. Chodzi zarazem o przyczynianie się do osiągania celów klimatycznych poprzez redukcję emisji gazów cieplarnianych i innych zanieczyszczeń pochodzących z budynków.
Nie da się tych celów osiągnąć bez dalszej dekarbonizacji w sektorze budownictwa, czyli również ograniczenia używania jako źródeł ciepła węgla i innych paliw kopalnych, których zasoby są zresztą ograniczone. Rozwiązania proponowane w unijnej dyrektywie stanowią kontynuację rozwiązań strukturalnych przyjętych w poprzednich jej wersjach, gdyż na stałe weszły one do przepisów prawa budowlanego już od stycznia 2021 r. Mają one doprowadzić do zmniejszenia zużycia energii oraz jej nośników, a tym samym do poprawy bezpieczeństwa energetycznego, w tym uniezależnienie się od zewnętrznych dostaw paliw kopalnych. Celem jest także zmniejszenie kosztów związanych z zużyciem energii w budynkach oraz poprawa standardów budynków już użytkowanych i nowych. Dyrektywa w polskich realiach wprowadza również nowe elementy, które są już stosowane w innych krajach UE, np. dotyczące badania śladu węglowego na wczesnym etapie przyjmowania rozwiązań projektowych. Odbywa się to z uwzględnieniem pełnego cyklu życia budynku, czyli od budowy, poprzez jego użytkowanie, aż po jego demontaż, wraz z analizą możliwości odzysku materiałów do ponownego użycia.
Można ocenić, że obecnie jesteśmy w środku bardzo ambitnego procesu, który wymaga szeregu usprawnień, konsolidacji działań, a także stworzenia i usystematyzowania metodologii, np. potrzebne jest uruchomienie pełnych możliwości rynku Świadectw Charakterystyki Energetycznej (SChE), poprzez wprowadzenie klas energetycznych budynków. Należy również opracować i ustandaryzować metodologię wyliczeń dotyczących śladu węglowego na etapie wyboru technologii budowy budynku. Wskazane jest także dalsze wspieranie rozwoju budownictwa drewnianego, wprowadzenie na stałe do budownictwa rozwiązań pozwalających wdrażać gospodarkę o obiegu zamkniętym oraz uwzględnienie szeregu innych, bardziej szczegółowych elementów, o których jest mowa w dyrektywie UE.
S.A.: Jakie zmiany w polskim prawie pozwolą na wdrożenie założeń dyrektywy, przygotowanie skutecznych programów modernizacji energetycznej budynków, umożliwiające renowację tzw. wampirów energetycznych, a w konsekwencji realizację sprawiedliwej transformacji energetycznej?
R.G.: Z punktu widzenia instytucji publicznej udzielającej dofinansowania, którą jest NFOŚiGW, niezbędne wydaje się przede wszystkim wprowadzenie klas energetycznych. Są one z jednej strony niezrealizowanym jeszcze przez stronę polską zobowiązaniem, wymaganym przez unijną dyrektywę o charakterystyce energetycznej, a z drugiej strony stanowią oczekiwane narzędzie określania potencjału oraz wspierania termomodernizacji budynków na podstawie wiarygodnej metodologii, z zastosowaniem porównywalnych wyliczeń przeprowadzonych przez niezależnych ekspertów, którzy posiadają właściwe wykształcenie i doświadczenie. Kluczowe jest prawidłowe oszacowanie klas w podziale na poszczególne kategorie budynków. Wierzymy, że wprowadzenie klas energetycznych i dalszy rozwój systemu Świadectw Energetycznych Budynków – opracowywanych przez niezależnych ekspertów – przysłuży się do wzrostu świadomości w zakresie efektywności energetycznej budynków i usprawni również proces wspierania finansowania budynków o najgorszej charakterystyce energetycznej.
S.A.: Czyli działania w ramach czy też na rzecz sprawiedliwej transformacji. Z czym to się wiąże?
R.G.: Sprawiedliwa transformacja to niełatwy, ale konieczny i trwały proces odchodzenia od wydobycia i zużycia węgla oraz innych paliw kopalnych, z uwzględnieniem potrzeb i obaw społeczności zamieszkujących regiony węglowe. Z czym się to wiąże? Po pierwsze należy stwierdzić, że jest to proces nieuchronny. Po drugie, wymaga on stworzenia szeregu lokalnych alternatyw, z uwzględnieniem nowych miejsc pracy, które nie będą związane z wydobyciem, handlem czy przerobem węgla. Nie da się tego zadania przeprowadzić bez współpracy z władzami regionalnymi czy przedsiębiorcami – tak, aby obywatele nie zostali poszkodowani i aby zapewniono im realną zawodową alternatywę w nowo powstających sektorach gospodarki.
Świetnie to widać w Polsce na konkretnych przykładach przechodzenia z pracy w kopalniach węgla do pracy w sektorze związanym z rozwojem OZE. Można już nawet powiedzieć, że jest to proces głęboko zaawansowany. Z jednej strony ciężka praca w kopalni nie jest marzeniem młodych ludzi, ale z drugiej strony użytkownicy domów jednorodzinnych wyposażonych w kotły na węgiel również wolą mieszkać w domach niskoemisyjnych, które nie wymagają ciągłej obsługi. Daje to równolegle realną szansę w regionie na rozwój OZE oraz kreowanie nowych rynków związanych z zieloną energetyką czy zrównoważonym transportem.
S.A.: Kluczowe składowe EPBD – to m.in. świadectwa charakterystyki energetycznej budynków (EPC), minimalne normy energetyczne dla budynków (MEPS) oraz Krajowy Plan Renowacji Budynków (NBRP). Przy wiekowej strukturze zasobów budynkowych w Polsce i fakcie, że większość budynków mieszkalnych – to zasoby stare (ponad milion mieszkań znajduje się w budynkach, powstałych przed 1918 rokiem, to mniej więcej tyle, ile oddali do użytku deweloperzy w ciągu ostatnich lat, boomu budowlanego). Tymczasem nie ma obligatoryjności, chociażby w przygotowaniu świadectw charakterystyki energetycznej budynków. Czy w tej materii również planuje się zmiany?
R.G.: To pytanie raczej do Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Trzeba natomiast zauważyć, że problemów jest o wiele więcej. Nadal tkanka budynkowa w Polsce w wielu przypadkach pamięta XIX wiek, odległe nawet czasy rozbiorów. Część budynków ma też swoje regionalne uwarunkowania. Inne są one na Śląsku, inne w Warszawie czy Łodzi, a jeszcze inne na Podlasiu albo na Pomorzu. Często dochodzą do tego nadal nie wyjaśnione kwestie własnościowe czy problemy związane z czysto techniczną stroną tych budynków i stosowaniem różnych technologii budowlanych, np. kwestie posadowienia (na terenach górniczych), zabezpieczenia przed wilgocią czy problemy z wentylacją grawitacyjną. Często mamy też do czynienia z budynkami zabytkowymi. Samo przygotowanie Świadectw Charakterystyki Energetycznej tych wszystkich problemów nie rozwiąże. Można jednak potwierdzić, że ustandaryzowanie, a także ciągłe usprawnianie metodologii wyliczeń oraz wprowadzenie obowiązujących klas energetycznych budynków oraz obowiązku opracowania SChE dla każdego budynku, pozwoli na precyzyjniejsze wyłonienie tych, które będą wymagały najpilniejszego wsparcia.
S.A.: Jakie narzędzia trzeba uruchomić, by dotrzeć do świadomości społecznej i przekonać, że bez modernizacji grozi nam nie tylko kryzys klimatyczny, ale także drenaż portfeli? Wspomniał Pan, panie Prezesie o działaniach u podstaw, co brzmi bardzo przekonująco. Zwłaszcza, że od wielu lat słyszymy np. o potrzebie tworzenia one-stop-shop. Skończyło się na planowaniu.
R.G.: Biorąc pod uwagę postanowienia nowej dyrektywy UE, przewiduje się, że będzie konieczne określenie stałej linii pomocy technicznej, szeroko dostępnej dla mieszkańców, przedsiębiorców czy stron procesów inwestycyjnych. Można to osiągnąć poprzez zapewnienie dostępu do doradców energetycznych, w tym również stworzenie punktów kompleksowej obsługi obywateli w obszarze poprawy efektywności energetycznej budynków. Trzeba jednak mieć świadomość, że problem jest o wiele bardziej skomplikowany, gdyż jednocześnie wymaga to przeglądu dostępnych instrumentów wsparcia, obecnie mocno rozproszonych i dostępnych z różnych poziomów. Chodzi na przykład o wsparcie z poziomu gminy lub województwa poprzez ofertę WFOŚiGW czy też z poziomu centralnego – poprzez ofertę NFOŚiGW, albo też ze strony banków (np. Bank Gospodarstwa Krajowego). Niezbędne jest przy tym rozróżnienie określonych obszarów wsparcia, takich jak: obywatele, czyli właściciele domów jednorodzinnych, albo spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty mieszkaniowe – dla wsparcia wielorodzinnych budynków mieszkaniowych. Wsparcie może dotyczyć również przedsiębiorców, czy też w końcu może ono być kierowane do właścicieli budynków użyteczności publicznej, z jednoczesnym uwzględnieniem wspierania modernizacji budynków zabytkowych. Obecnie konieczna wydaje się dalsza konsolidacja oferty i współpracy szeregu instytucji – tak, aby instrumenty wsparcia wzajemnie się nie kanibalizowały i nie konkurowały ze sobą, lecz dawały trwały efekt synergii.
S.A.: Dziękuję za rozmowę.