Dbamy o bezpieczeństwo mieszakańców osiedli w całej Polsce – 14 razy taniej niż tradycyjna ochrona
Rozmowa z Aleksandrem Mrozkiem, Dyrektorem Generalnym Local Network.
Dbamy o bezpieczeństwo mieszakańców osiedli w całej Polsce – 14 razy taniej niż tradycyjna ochrona
Local Network Monitoring
Rozmowa z Aleksandrem Mrozkiem, Dyrektorem Generalnym Local Network.
Od 16 lat firma Local Network Monitoring zajmuje się tworzeniem i obsługą systemów monitoringu, zapewniających bezpieczeństwo mieszkańcom osiedli w całej Polsce. Czy Państwa zdaniem obecnie mamy problem z bezpieczeństwem na osiedlach?
AM: Niestety tak. Oczywiście od czasów transformacji wiele się zmieniło, nie są to już lata 90., kiedy było naprawdę niebezpiecznie, na porządku dziennym ginęły samochody i były okradane mieszkania. Ludzie montowali podwójne drzwi wejściowe i zakładali kraty w oknach. Miejmy nadzieję, że te czasy bezpowrotnie już minęły. Obecnie natomiast borykamy się z problemami związanymi z wymianą pokoleniową na wielkich osiedlach, z najmem krótkoterminowym mieszkań i napływem nowych mieszkańców. Ponadto praktycznie nie znamy swoich sąsiadów. Obcy ludzie wchodzący do budynku są anonimowi i nie rozróżniamy ich od mieszkających obok sąsiadów.
Jak dzisiaj można poprawić bezpieczeństwo na osiedlach mieszkaniowych?
AM: Do niedawna wiele nowo budowanych osiedli zapewniało stałą ochronę fizyczną. Nie był to zbyt duży wydatek dla mieszkańców, kwota wynagrodzenia za taką całodobową ochronę nie przekraczała 4 tys. zł. Niestety nie była to także zbyt skuteczna usługa, raczej dawała poczucie bezpieczeństwa niż realne bezpieczeństwo. Ochroniarzem był zazwyczaj starszy pan, który nie był w stanie odeprzeć jakiegokolwiek ataku, po drugie nie był ani przygotowany, ani zdeterminowany do ponoszenia ryzyka. Często taki „ochroniarz” był też wykorzystywany do innych czynności, w których był chyba bardziej kompetentny, jak np. odbieranie paczek od kurierów czy przetrzymywanie kluczy. Zmianę koniunktury dla stałej ochrony fizycznej przyniosło znaczne podniesienie opłaty za taką usługę, wynikające z wprowadzenia przepisów dotyczących minimalnego wynagrodzenia – koszt jednego całodobowego ochroniarza wzrósł z 4 tys. zł do 16 tys. zł miesięcznie. Sprawdź ile kosztuje nasz monitoring >>
Nasza firma, wychodząc naprzeciw potrzebom rynku i chcąc poprawić usługę ochrony osiedli mieszkaniowych zdała sobie sprawę, że mieszkańcy osiedli nie chcą płacić tak dużych pieniędzy za nieskuteczną usługę. Potrzebują znacznie tańszej i skuteczniejszej ochrony. Zdecydowaliśmy się zatem na uruchomienie usługi polegającej na działaniu prewencyjnym. Nasi klienci wolą, aby nie dochodziło do wykroczeń niż kompletować nagrania z kolejnych dewastacji! System kamer połączony na żywo światłowodami z naszym Centrum Monitoringu, gdzie wykwalifikowani operatorzy obserwują chronione obiekty przez 24 godziny na dobę i pozostają w stałej łączności z grupami interwencyjnymi, które działają szybciej niż policja czy straż miejska, jest najlepszym rozwiązaniem. Warto wspomnieć, że to rozwiązanie – wbrew pozorom – jest znacznie tańsze i skuteczniejsze niż tradycyjna ochrona – miesięczny abonament dla dużego budynku może wynosić zaledwie kilkaset złotych zamiast kilkunastu tysięcy.
Czy starsze zasoby mieszkaniowe częściej wyposażane są w monitoring niż nowo wybudowane?
AM: Moja odpowiedź może być zaskakująca, ale to właśnie starsze zasoby mają bardziej rozbudowane systemy monitoringu. Niestety na ich terenie odnotowujemy znacznie więcej wykroczeń niż na nowo powstałych osiedlach. Inaczej wyglądają te proporcje dla usługi Centrum Monitoringu, która zastępuje stałą tradycyjną ochronę – tutaj zaobserwowaliśmy bardzo duże zainteresowanie mieszkańców starych, jak i nowych budynków. Mieszkańcy nowych zasobów chcą radykalnie obniżyć koszty związane ze stałą ochroną, które nieustanie rosną, natomiast rząd znów zapowiedział podniesienie płacy minimalnej.
W 2020 r. ceny stałej ochrony mogą przekroczyć nawet 20 tys. zł miesięcznie! Wobec powyższego miesięczne opłaty za ochronę tradycyjną będą stanowić najwyższe koszty stałe ponoszone przez mieszkańców. Nasze ceny są o 80% niższe i oferujemy skuteczność znacznie wyższą niż w przypadku ochrony tradycyjnej. Natomiast mieszkańcy starych zasobów zyskują w końcu dostęp do usługi dotychczas zarezerwowanej wyłącznie dla nowych osiedli, jednocześnie bardzo potrzebnej na starych osiedlach.
Czy kamery zamontowane w zasobach wspólnot i spółdzielni sprawdzają się, a inwestycja się zwraca?
AM: Skuteczność systemu monitoringu można łatwo zweryfikować już po pierwszym roku funkcjonowania. Po pierwsze porównujemy wydatki spółdzielni z tytułu dewastacji, kradzieży i rozbojów. A są to duże wydatki – wstawianie stłuczonych szyb, naprawy wind, czyszczenie ścian zniszczonych graffiti. W przypadku dużych osiedli mieszkaniowych nasi klienci odnotowali oszczędności z tytułu wydatków na naprawy spowodowane dewastacjami przekraczające 200 tys. zł w skali roku.
Drugim współczynnikiem weryfikacji jest spadek z miesiąca na miesiąc liczby interwencji patroli, działanie prewencyjne powinno zminimalizować ilość wykroczeń w budynku już w pierwszym roku o co najmniej 70%. Dowiedz się więcej >>
Jakie korzyści z całodobowego monitoringu mają mieszkańcy osiedli?
AM: Usługa jest przede wszystkim dla mieszkańców, którzy są bardzo zadowoleni ze wzrostu bezpieczeństwa! Równolegle z wdrożeniem usługi Centrum Monitoringu uruchamiany jest dedykowany numer alarmowy dla mieszkańców, czynny 24 godziny na dobę. Pod tym numerem mieszkańcy mogą zgłaszać wszelkie naruszania bezpieczeństwa na terenie budynku bądź osiedla, takie jak: akty wandalizmu, naruszenia ciszy nocnej, awarie. Co ważne, to nasz pracownik wzywa policję, jeżeli jest taka potrzeba, tym samym to nasza firma jest stroną, a dzwoniący do nas mieszkaniec pozostaje anonimowy. Nasi pracownicy mogą przyjmować także zgłoszenia dotyczące awarii i usterek w budynkach i natychmiast wzywają firmy konserwujące, nie angażując w to pracowników administracji.
A jak sami zarządcy, którzy od lat współpracują z Local Network Monitoring, oceniają oferowaną przez Was usługę?
AM: Powiem nieskromnie z wielką ulgą: jesteśmy pierwszą firmą na rynku polskim, która poczyniła taki krok technologiczny. Usługa, którą oferujemy jest dopełnieniem monitoringu. Stała ochrona w nowych zasobach jest zdecydowanie zbyt droga i za mało skuteczna, zarządcy muszą jak najszybciej znaleźć alternatywę, ponieważ mieszkańcy nie chcą płacić tak wysokich kwot za tradycyjną ochronę (za przetrzymywanie kluczy czy odbieranie paczek tym bardziej).
Ponadto mieszkańcy starszych zasobów, tak jak już wcześniej wspominałem, mogą w końcu pozwolić sobie na usługę skutecznej ochrony, na którą nie było ich wcześniej stać. A paczki od kuriera… odbierają sami.
Tekst pochodzi z miesięcznika Administrator, 16-09-2019