Kalejdoskop antysmogowy

Sadzenie drzew zmniejsza efekt miejskiej wyspy ciepła. Fot. Pixabay
Mamy czas kanikuły, czas urlopów i wakacji… To dobra pora na coś pogodniejszego w naszym raczej pesymistycznym STOP SMOG-u. Choćby tytuł. Co do treści, zobaczymy.
Zobacz także
Bank Pocztowy S.A. Rewolucja w Spółdzielni Mieszkaniowej w Lubartowie

Sami produkują energię z instalacji OZE. Inwestycja zwróci się po 4 latach, a mieszkańcy zyskają oszczędności rzędu 2500 złotych rocznie Rozmawiamy z Jackiem Tomasiakiem, Prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej...
Sami produkują energię z instalacji OZE. Inwestycja zwróci się po 4 latach, a mieszkańcy zyskają oszczędności rzędu 2500 złotych rocznie Rozmawiamy z Jackiem Tomasiakiem, Prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej w Lubartowie.
Bank Pocztowy S.A. Kredyt na OZE dla spółdzielni i wspólnot

Wysokie ceny energii, termomodernizacji oraz ogólnego utrzymania budynków będą dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych coraz większym wyzwaniem. W obliczu takiej sytuacji Bank Pocztowy wychodzi naprzeciw...
Wysokie ceny energii, termomodernizacji oraz ogólnego utrzymania budynków będą dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych coraz większym wyzwaniem. W obliczu takiej sytuacji Bank Pocztowy wychodzi naprzeciw potrzebom lokalnych społeczności, oferując korzystne rozwiązanie w postaci Kredytu na OZE (Odnawialne Źródła Energii).
Czytaj całość »
Bank Pocztowy S.A. Finansowanie OZE – łatwiej, szybciej, prościej. Bank Pocztowy oferuje kredyt na korzystnych warunkach
Wychodząc naprzeciw potrzebom Spółdzielni i Wspólnot Mieszkaniowych, Bank Pocztowy oferuje elastyczny Kredyt na OZE o dowolnej wysokości, jednak nie niższy niż 10 tysięcy złotych. Jak przyznaje Paweł Andrzejczyk,...
Wychodząc naprzeciw potrzebom Spółdzielni i Wspólnot Mieszkaniowych, Bank Pocztowy oferuje elastyczny Kredyt na OZE o dowolnej wysokości, jednak nie niższy niż 10 tysięcy złotych. Jak przyznaje Paweł Andrzejczyk, Dyrektor Departamentu Bankowości Instytucjonalnej Banku Pocztowego, kredyt na odnawialne źródła energii (OZE) to odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie Wspólnot i Spółdzielni Mieszkaniowych, które chciałyby w najbliższym czasie sfinansować projekty związane z efektywnością energetyczną.
Czytaj całość »W połowie lipca, ok. godz. 11, u mnie w bloku na zielonej Sadybie, w Warszawie, w mieszkaniu na trzecim piętrze, za oknem termometr wskazywał w słońcu 57°C! W dzień, w cieniu – 31°C, a 55°C w rozgrzanym samochodzie! Tam, gdzie miejska zabudowa jest bardziej gęsta temperatura jest jeszcze wyższa.
Miejskie wyspy ciepła. Jak z nimi walczyć?
Popularny portal internetowy Bright Vibes opublikował tekst na temat zapobiegania groźnemu zjawisku, jakim są miejskie wyspy ciepła (MWC). MWC są niebezpieczne, ponieważ oprócz dyskomfortu mieszkańców miast, przyczyniają się bezpośrednio do wzrostu śmiertelności, szczególnie seniorów. Walcząc z MWC możemy łagodzić także ekstremalne zjawiska takie, jak powodzie. Ratunkiem zielona infrastruktura.
Wskazówki dla miast
Z artykułu Bright Vibes dowiadujemy się, że Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska w swoich zaleceniach wskazuje na konieczność budowania zielonych dachów i tworzenie map koron miejskich drzew w celu wytypowania obszarów, gdzie występuje deficyt drzewostanu. To nie wszystko. Autorzy z Bright Vibes zebrali jeszcze kilka innych naukowych opracowań, dzięki czemu powstała lista konkretnych wskazówek dla miast, które chcą walczyć ze zjawiskiem MWC oraz dla mieszkańców, którzy muszą przygotować się na wysokie temperatury. Są to m.in.:
Jasny beton, białe dachy
Czarne i matowe kolory pochłaniają dużo ciepła słonecznego. Aby łagodzić zjawisko MWC należy montować dachy o jasnych kolorach. To samo dotyczy jasnego betonu. Jasne powierzchnie odbijają do 50% więcej światła niż ciemne, tym samym obniżając temperaturę. Dodatkowym plusem będzie zmniejszenie ogólnego zapotrzebowania na klimatyzację w takim budynku, co zmniejszy również koszty.
Zielone dachy
To oczywistość, która coraz częściej pojawia się w debacie publicznej także w Polsce. Niestety wielokrotnie jest wykorzystywana przez deweloperów do omijania konieczności zachowania wskaźników biologicznie czynnych. Jednak nie ulega wątpliwości, że dobrze zaprojektowana i pielęgnowana zieleń na dachach jest doskonałym izolatorem. Chłodzi otaczające środowisko, a zarazem zmniejsza zapotrzebowanie na klimatyzację. Dodatkowo poprawia lokalnie jakość powietrza.
Zobacz także: Dachy biosolarne
Sadzenie drzew
Drzewa, a właściwie ich korony, doskonale odbijają promieniowanie słoneczne co wyraźnie zmniejsza efekt MWC. Miejskie drzewa zapewniają cień, chłodzą powietrze, zwiększają jego wilgotność (zwłaszcza drzewa liściaste). Latem przynoszą one zdecydowaną ulgę, natomiast w zimie nie blokują tak bardzo pożądanych promieni słonecznych. Dodatkowy plus – miejska zieleń przechwytuje nadmiar wody deszczowej, co pomaga zmniejszyć zagrożenie powodzią.
Zielone parkingi
Nie ma nic gorszego niż szczelnie wybetonowany parking. Szczególnie, że parkingi, np. w galeriach, pełne są jedynie w określonych godzinach. Często stoją puste, nagrzewając miasto. Co prawda, coraz częściej staramy się nie korzystać z samochodu, gdy nie jest to konieczne, ale auta z pewnością pozostaną z nami na długo. Jednak… projektując miejsca parkingowe można to zrobić zgodnie z trendami zrównoważonej urbanistyki. Zamiast betonowego placu można zastosować ziemne powierzchnie przepuszczalne, co pomoże zmniejszyć odpływ wody deszczowej i efekt MWC.
Zwiększanie świadomości
Konieczna jest edukacja oraz zwiększanie świadomości społecznej związanej z wykorzystaniem energii odnawialnej, wdrażaniem norm emisji spalin oraz ograniczaniem emisji CO2 do atmosfery. To wszystko pomaga w zrozumieniu konieczności wdrażania zrównoważonych praktyk, które przynoszą wymierne korzyści nie tylko społeczne, ale również ekonomiczne.
Systemy H&C
Zintegrowane systemy H&C (hot&cold), czyli grzania i chłodzenia zapewniają całoroczną kontrolę nad temperaturą przy jednoczesnym utrzymaniu stosunkowo niskich kosztów. W Polsce systemy klimakonwektorów stosowane są zazwyczaj w budynkach użyteczności publicznej, biurach i bankach.
Wykorzystanie deszczówki
Nadmiar wody deszczowej możemy wykorzystać do ochładzania terenów miejskich. Nagromadzoną deszczówkę warto wykorzystać do nawadniania terenów zielonych, można spłukiwać nią toalety, chłodzić nagrzewające się powierzchnie i budynki. Deszczówka może być także z powodzeniem wykorzystywana przez straż pożarną.
Zobacz także: Jak zatrzymać deszczówkę
Dbajmy o zdrowie
Podczas upałów pamiętajmy o nawodnieniu organizmu. Wychodząc z domu załóżmy nakrycie głowy chroniące przed słońcem oraz stosujmy kremy z filtrem UV.
W wolnym przekładzie tekstu na portalu Bright Vibes nt. miejskich wysp ciepła, autorzy wspomnieli także o efektywnym wietrzeniu mieszkań wieczorami, gdy temperatura po upalnym dniu się obniża, a także o szczególnej trosce o zwierzęta, jako kolejnych aspektach walki z MWC. Podsumowując: walczmy z betonozą, sadźmy drzewa, wyłączajmy klimę.
Farmy miejskie
Co wpływa na ich rozwój? Przede wszystkim drogie warzywa i owoce! Ceny owoców i warzyw poszybowały w tym roku w górę. Zdaniem ekspertów nie jest to chwilowa anomalia, ale raczej nowa rzeczywistość. Warzywa i owoce są i… będą już drogie ze względu na rosnące koszty energii, transportu, a także susze w Europie i Afryce, spowodowane ociepleniem klimatu.
Odpowiedzią jest rozwój farm miejskich w dużych miastach. Przykładem jest Kraków. Na wiosnę ruszyła tam akcja pod hasłem „Jadalny Kraków”. Zarząd Zieleni Miejskiej od kilku już lat razem z mieszkańcami, otwiera kolejne ogrody społeczne i organizuje szkolenia dla miejskich ogrodników poprzez realizację takich programów jak „Ogród z klasą”, czy „Szkoła Miejskich Ogrodników”. „Jadalny Kraków” stanowi wynik tych działań. To pierwszy tego typu kompleksowy projekt realizowany we współpracy z instytucjami kultury, lokalnymi organizacjami oraz ogrodnikami-społecznikami.
Warto przypomnieć, że na przełomie XIX i XX wieku Kraków zaczął wchłaniać okoliczne osady, pola orne i wiejskie nieużytki. Osadzanie chochoła w Bronowicach, głąbik krakowski z Krowodrzy czy chleb prądnicki to tylko niektóre ze zjawisk, które mają wiejski rodowód. Również Nowa Huta ma swoje wiejskie korzenie – powstała na żyznych terenach Mogiły (czytamy na stronie Zarządu Miejskiej Zieleni w Krakowie).
Kraków wraca do tego dziedzictwa. Dziś, podobnie jak inne miasta, stoi wobec wielu wyzwań – to m.in. zaopatrzenie w żywność i energię, zagwarantowanie przestrzeni do życia, zmaganie się z konsekwencjami zmian klimatycznych. Aby im wszystkim sprostać, konieczna jest „nowa, miejska strategia rozwoju w oparciu o suwerenność żywieniową, miejskie rolnictwo i agroekologiczne inicjatywy mieszkańców”.
W Krakowie mają także powstać tzw. ogrody parcelowe, w których każdy będzie mógł wynająć grządkę (za symboliczną opłatą). Tylko przyklasnąć takim proklimatycznym i ekologicznym działaniom.
Wadą miejskiego ogrodnictwa mogą być zanieczyszczona gleba i powietrze. Naukowcy jednak twierdzą, że uprawy ekologiczne w miastach są możliwe, że jeśli poszukamy, można w nich znaleźć w miarę czyste tereny. Przykładem Rodzinne Ogrody Działkowe (w Polsce jest ich ponad 1 mln), które cieszą się coraz większym zainteresowaniem.
Niższe rachunki za prąd!
Nawet do 3 tys. zł! PGE na podstawie danych z rachunków swoich klientów oszacowało, ile w tym roku może zaoszczędzić polskie gospodarstwo domowe w zależności od poziomu zużywanej rocznie energii elektrycznej. Do końca 2023 r. ceny netto energii dostarczanej do 8 mln mieszkań i domów zostały zamrożone na poziomie z ubiegłego roku w ramach rządowej Tarczy Solidarnościowej. Limity zamrożenia uwzględniają potrzeby różnych gospodarstw domowych i ich realne zużycie prądu. I tak dla gospodarstw z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników limit rocznego zużycia wynosi 3000 kWh, dla gospodarstw z osobami niepełnosprawnymi – 2600 kWh, dla wszystkich pozostałych – 2000 kWh. Jak te limity w praktyce przekładają się na oszczędności? Dla gospodarstw domowych z Kartą Dużej Rodziny i rolników oszczędności wynoszą nawet 3 tys. zł. To różnica między wielkością rocznego rachunku w bieżącym roku bez Tarczy Solidarnościowej (5,7 tys. zł) oraz rachunku uwzględniającego Tarczę (2,7 tys. zł). W przypadku gospodarstw z osobami z niepełnosprawnością oszczędności wyniosą 2,6 tys. zł (rachunek roczny 2023 r. bez Tarczy Solidarnościowej: 4,9 tys. zł minus rachunek z Tarczą: 2,3 tys. zł). Pozostałe gospodarstwa domowe zyskają 2 tys. zł (różnica rachunku rocznego bez Tarczy: 3,8 tys. zł i z Tarczą: 1,8 tys. zł). Każda rodzina w zależności od przyznanych limitów zyskuje w tym roku od 2 do 3 tys. zł, których nie musi płacić za energię elektryczną. Oznacza to, że zapłaci tylko ok. 40 proc. jej rynkowej ceny. Przypomnijmy: Polska, podobnie jak inne kraje UE, od kilkunastu miesięcy, mierzy się z rekordowo wysokimi cenami energii. Za kryzys energetyczny odpowiadają głównie dwa czynniki: wzrost cen surowców wywołany wojną w Ukrainie oraz kilkudziesięcioprocentowy wzrost kosztów zakupu uprawnień do emisji CO2. W konsekwencji średnia wartość kontraktów terminowych na energię na 2023 r. kształtuje się obecnie na poziomie 1000 zł za MWh. Dzięki wprowadzonej przez rząd Tarczy Solidarnościowej Polacy nie muszą płacić rynkowych, czyli bardzo wysokich stawek za prąd.
Co jednak, jeśli nie zmieścimy się w przyznanym limicie? Rząd wprowadził kolejne limity, czyli ceny maksymalne. Niezależnie od wzrostu cen energii w 2023 r. ceny prądu dla gospodarstw domowych nie przekroczą 69 gr za 1 kWh. Natomiast samorządy, mali i średni przedsiębiorcy nie zapłacą więcej niż 78 gr za 1 kWh.
– Polski Komitet Energii Elektrycznej już od ponad roku edukuje, jak dzięki prostej zmianie nawyków ograniczyć zużycie energii w naszym domu, a w efekcie zmniejszyć wysokość rachunku za prąd. Teraz ta wiedza będzie jeszcze bardziej użyteczna, ponieważ rozwiązania rządowej Tarczy Solidarnościowej oferują dodatkowy rabat. Wystarczy, że w okresie od 1.10.2022 r. do 31.12.2023 r. zmniejszymy zużycie prądu o co najmniej 10 proc. otrzymamy dodatkowy upust o wartości 10 proc. całego rachunku, który zostanie rozliczony w 2024 r. Jak pokazują nasze analizy na www.liczysieenergia.pl oszczędność prądu na tym lub nawet wyższym poziomie jesteśmy w stanie osiągnąć bez dodatkowych wyrzeczeń czy drastycznej zmiany trybu życia – zapewnia Magda Smokowska, doradca w Polskim Komitecie Energii Elektrycznej. Oby! Z sygnałów jakie już dochodzą od niektórych odbiorców, rachunki jakie płacą za prąd są horrendalne!
Koniec aut spalinowych?
Pod koniec 2022 r., gdy zakaz sprzedaży aut spalinowych po 2035 r. wydawał się już przesądzony, przyjęcie go zaczął wstrzymywać rząd Niemiec. Powstała nawet cała koalicja państw, które wraz z Niemcami blokowały wprowadzenie tego zakazu. Były to Polska, Włochy, Czechy, Słowacja, Rumunia i Węgry. Niemcy domagały się, aby spod zakazu wyłączyć auta zasilane e-paliwami, czyli syntetycznymi zamiennikami paliw ropopochodnych. Po uzyskaniu zgody, Niemcy przestały blokować przyjęcie zakazu, koalicja się rozpadła i tylko polska minister klimatu, jako jedyna, zagłosowała przeciwko zakazowi sprzedaży aut spalinowych. W końcu Rada UE 28 marca br. przegłosowała przepisy, że nowe auta osobowe i lekkie dostawcze sprzedawane w UE nie będą mogły emitować dwutlenku węgla. Tak więc, jeśli nic się nie zmieni, po roku 2035 będziemy mogli dalej korzystać z posiadanych aut spalinowych, ale nie kupimy nowych. Przepisy nie dotyczą ciężarówek powyżej 3,5 tony, autobusów i samochodów dla służb i wojska. Auta z silnikami spalinowymi mają być zastąpione autami elektrycznymi lub z napędem wodorowym. Spod zakazu wyłączone są auta z silnikami spalinowymi, ale zasilane e-paliwami. Wymagało to wprowadzenia nowej kategorii aut wyposażonych w rozwiązania uniemożliwiające zasilanie paliwami ropopochodnymi. Jak to ma wyglądać w praktyce? Na razie jeszcze nie wiadomo.1
Z polskiej perspektywy tego nie widać, ale w wielu europejskich krajach i bez tego zakazu sprzedaż aut spalinowych prawdopodobnie spadnie niemal do zera. Np. w Szwecji auta elektryczne i hybrydy plug-in stanowiły w 2022 r. już ponad 56 proc. rynku nowych aut, w Danii – ok. 39 proc., w Holandii – 34,5 proc., w Niemczech – 31,4 proc! W Polsce było to tylko ok. 5 proc.2
Powody ograniczonej popularności aut elektrycznych u nas są głównie dwa: nie jesteśmy tak bogaci jak Niemcy czy Szwedzi i mamy niespełna 2700 stacji ładowania. W wielu miastach w Polsce nie ma nawet jednej ładowarki, podczas gdy w Skandynawii często łatwiej dziś naładować auto elektryczne niż zatankować benzynę.
Parlament Europejski uchwalił też, że do 2026 r. sieć stacji ładowania w państwach członkowskich ma zostać tak rozbudowana, żeby przy głównych trasach odległość między nimi nie przekraczała 60 km. Może to coś pomoże!
Miejska wyspa ciepła (MWC)
To lokalne zjawisko klimatyczne, które polega na występowaniu podwyższonej temperatury powietrza w mieście w odniesieniu do otaczających je terenów peryferyjnych. Miejska wyspa ciepła wynika z nagromadzenia dużej ilości powierzchni sztucznych, które pochłaniają więcej promieni słonecznych niż są w stanie odbić oraz z małego udziału terenów zielonych, zmniejszonej wilgotności powietrza i słabego przewietrzania terenów miejskich. Dodatkowo do MWC dokładamy jeszcze ciepło antropogeniczne, które produkujemy poprzez urządzenia grzewcze, przemysłowe, ruch samochodowy czy choćby poprzez używanie klimatyzacji w upalne dni.