STOP SMOG: Żyjemy w coraz cieplejszym świecie!

2025 rok zaczął się od najgorętszego stycznia w historii – wynika z danych unijnego programu Copernicus, fot. Freepik
Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC), organ ONZ, już w 2021 r. opublikował raport na temat globalnego ocieplenia. Był dramatyczny! A jak sytuacja wygląda obecnie?
Raport powstał na podstawie 14 tys. prac naukowych i stanowił kompleksowy zbiór ustaleń na temat, jak zmiany klimatu wpłyną na świat i ludzi w najbliższych dekadach. Był to prawdziwy alert dla ludzkości! Przypomnijmy najważniejsze wnioski: Dowody jednoznacznie wskazują, że to człowiek podgrzewa klimat; do 2040 r. globalna temperatura powierzchni Ziemi wzrośnie o 1,5–1,6°C; ocieplenie klimatu doprowadzi do zwiększonej częstotliwości ekstremalnych zjawisk pogodowych; poziom mórz może wzrosnąć do roku 2100 o ponad metr.
Jak się okazuje, ekstremalne zjawiska pogodowe, w tym coraz dłuższe i częstsze fale upałów, kolejne rekordy temperatur, susze i niszczycielskie pożary, huraganowe wiatry, czy nawalne deszcze, powodujące podtopienia i powodzie – to tylko niektóre z niebezpiecznych skutków kryzysu klimatycznego, z którymi coraz częściej mamy już dziś do czynienia. Skutki ocieplania się klimatu nie należą do zjawisk związanych z bliżej nieokreśloną przyszłością – dzieją się już tu i teraz, oddziałując na zdrowie i życie miliardów mieszkańców Ziemi oraz generując olbrzymie koszty, nie tylko zdrowotne, dla gospodarek całego świata. Jak wiemy, dotykają nie tylko ludzi.
Dla ilustracji prezentuję kilka przykładowych, tegorocznych już doniesień Reuters’a i AFP z lutego br. (streszczenia).
Za nami najgorętszy styczeń w historii
2025 rok zaczął się od najgorętszego stycznia w historii1) – wynika z danych unijnego programu Copernicus. W pierwszym miesiącu tego roku średnia globalna temperatura była wyższa o około 1,75°C w porównaniu do czasów sprzed epoki przemysłowej. Ku zaskoczeniu naukowców, styczniowy rekord został pobity pomimo rozwijającego się zjawiska La Nina, które często prowadzi do spadku temperatury.
Dane przedstawione przez naukowców pokazują skalę trwającego kryzysu klimatycznego. Wynika z nich, że tegoroczny styczeń był najcieplejszy w historii pomiarów. Średnia temperatura powietrza na całym świecie w tym okresie wyniosła 13,23°C. Tym samym styczeń przedłużył trwającą falę gorąca na świecie, w której aż 18 z 19 ostatnich miesięcy miało wyższą średnią temperaturę o co najmniej 1,5°C w porównaniu do czasów sprzed epoki przemysłowej.
Styczniowy rekord został pobity pomimo rozwijającego się zjawiska La Nina, które w przeciwieństwie do El Nino schładza temperaturę na świecie. – Fakt, że wciąż widzimy rekordowe wartości temperatury poza oddziaływaniem El Nino jest zaskakujący – uważa Samantha Burgess z Europejskiego Centrum Średnioterminowych Prognoz Pogody.
La Nina może nie powstrzymać wzrostu temperatury. Według unijnej agencji Copernicus zjawisko La Nina nie jest jeszcze w pełni rozwinięte, a świat obecnie znajduje się w fazie przejściowej pomiędzy La Nina a El Nino. Z kolei według amerykańskich danych warunki świadczące o powstaniu La Nina uformowały się już miesiąc temu.
W trakcie La Nina dochodzi do zwiększonej aktywności pasatów, przez co woda zmierzająca w stronę Azji i Australii wędruje o wiele szybciej i nie ma czasu żeby się nagrzać. Jednocześnie u zachodnich wybrzeży Ameryki Południowej (Peru) wzrasta wypływ wód głębinowych, wynoszący zimną wodę na powierzchnię. Chociaż anomalia przynosi różne warunki w różnych regionach świata, jest ona zazwyczaj łączona z obniżeniem temperatury globalnej. Zdaniem Samanthy Burgess, nawet jeśli La Nina w pełni się rozwinie, jej efekt chłodzący może być za słaby, by powstrzymać globalny wzrost temperatury. – Zdecydowanie największym czynnikiem wpływającym na globalne ocieplenie jest spalanie paliw kopalnych – ocenia. Eksperci z brytyjskiego Met Office i Berkeley Earth spodziewają się, że 2025 będzie trzecim najcieplejszym rokiem w historii pomiarów, po 2023 i 2024. Prognozy są obarczone sporą niepewnością wynikającą głównie z tego, jaki ostateczny wpływ na globalną temperaturę będzie miało zjawisko La Nina.
Tłumy na plażach w nocy. W ciągu dnia ekstremalny upał
Zatłoczone plaże w Brazylii po zmroku. Mieszkańcy Brazylii zmagają się z falą upału. Z powodu upału wiele osób korzysta z plaż w nocy, gdy skwar nie jest tak dokuczliwy.
Ekstremalnie wysoka temperatura jest m.in. w Rio de Janeiro, gdzie termometry pokazują 35°C. Według prognoz w nadchodzących dniach upał ma przybrać na sile, a w ciągu dnia temperatura maksymalna może podskoczyć do 40°C. I tak się stało2). W Rio de Janeiro temperatury sięgają 40°C, a odczuwalne wartości dochodzą nawet do 63°C przy wilgotności powietrza wynoszącej w południe aż 80 proc.3)
Fala gorąca zalała także południowo--wschodni stan Rio Grande do Sul, gdzie 4 lutego padł historyczny rekord. W mieście Quarai odnotowano wtedy 43,8°C – najwyższą temperaturę od momentu zbierania danych. Upał zmusił mieszkańców i turystów do poszukiwania nowych sposobów, aby się ochłodzić. Okazuje się, że w Rio de Janeiro setki osób korzysta z plaży w nocy, gdy skwar nie jest tak dokuczliwy jak w dzień. Według mieszkańców noce nad oceanem stały się schronieniem przed upałem, oferując chłodniejszą odmianę dla upalnych nocy w mieście. Według meteorologów coraz częstsze i intensywniejsze fale upałów sprawią, że nocne wycieczki na plaże staną się nowym sposobem na spędzanie lata w Brazylii. Dla informacji: pora letnia trwa tu mniej więcej od grudnia do marca.
Arktyka topnieje!
Alarmujące dane o Arktyce. Pokrywy lodowej jest coraz mniej. Powierzchnia lodu morskiego na Arktyce utrzymuje się blisko rekordowo niskich poziomów. W świetle danych amerykańskiego National Snow and Ice Data Center, zasięg pokrywy lodowej w styczniu tego roku to drugi najniższy wynik dla tego miesiąca w całej historii pomiarów...4)
O włos od rekordu
W styczniu 2025 roku powierzchnia lodu morskiego na biegunie północnym wyniosła 13,13 miliona kilometrów kwadratowych. Jak czytamy w komunikacie Centrum Danych o Śniegu i Lodzie, najnowszy odczyt był jedynie o 50 tysięcy kilometrów kwadratowych wyższy od rekordu zanotowanego w 2018 roku. To już kolejny miesiąc, w którym stan pokrywy lodowej w Arktyce jest alarmujący. Obecnie jej powierzchnia jest aż o 1,29 miliona kilometrów mniejsza od średniej z lat 1981–2010.
Temperatury powyżej średniej. Temperatura powietrza na większości obszaru Oceanu Arktycznego w styczniu była powyżej normy. Naukowcy z NSIDC podkreślają, że szczególnie ciepło było w regionach położonych na północ od Grenlandii oraz nad Alaską, gdzie wartości na termometrach były aż o 8°C wyższe od średniej.
Szkoda misiów!
Populacja niedźwiedzi polarnych zamieszkujących zachodnią część Zatoki Hudsona zmniejszyła się prawie o połowę. Zdaniem badaczy jest to związane ze zmianami klimatu, a dokładniej ze zmniejszeniem się zasięgu lodu morskiego tamże.
Naukowcy z University of Toronto zaobserwowali prawie 50% spadek populacji niedźwiedzi polarnych (Ursus maritimus) w latach 1979–2021. Ich zdaniem zmniejszenie się zasięgu lodu morskiego powoduje, że okres polowań niedźwiedzi staje się krótszy przez co nie są w stanie zdobyć wystarczającej ilości pożywienia. – Utrata lodu morskiego powoduje, że niedźwiedzie spędzają dużo mniej czasu, polując na foki, a więcej – głodując na lądzie – uważa Louise Archer, główna autorka badania. – Brak odpowiedniej ilości pożywienia wpływa negatywnie na ich bilans energetyczny. Niedożywienie powoduje problemy z reprodukcją, prowadzi też do zmniejszenia przeżywalności młodych i ostatecznie do spadku populacji – dodała5).
Dane pokazują też, że średnia waga niedźwiedzi również spadła. Masa ciała dorosłych samic zmniejszyła się średnio o 39 kg, a niedźwiadków jednorocznych o 26 kg. Przetrwanie młodych bezpośrednio wpływa na przetrwanie całej populacji. Według naukowców to młode osobniki najbardziej będą odczuwały postępujące zmiany klimatu. Louise Archer twierdzi, że krótsze okresy polowań powodują, że matki są niedożywione i produkują mniej mleka, co zagraża przeżyciu młodych, które jeśli w ciągu 1. roku życia nie przybiorą odpowiednio na wadze, to umrą. Szkoda misiów!
2024 i jego rekordy ciepła
Warto tu przytoczyć trochę informacji o ubiegłym roku, który był rekordowy, jeśli chodzi o wysokie temperatury. Był to pierwszy rok kalendarzowy, w którym średnia globalna temperatura przekroczyła o 1,5°C poziom w stosunku do czasów przedindustrialnych – ogłosili badacze z Copernicus Climate Change Service.6)
Informacje przedstawione przez C3S pokazują powagę sytuacji. Przede wszystkim: 2024 był najcieplejszym rokiem w historii pomiarów, czyli od 1850 roku. Był też najcieplejszy w historii pomiarów na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktyki i Australazji, a także na znaczącej części obszarów oceanicznych, w szczególności na północnym Atlantyku, na Oceanie Indyjskim i w zachodniej części Pacyfiku.
Każdy z miesięcy od stycznia do czerwca 2024 był cieplejszy niż którykolwiek z porównywalnych miesięcy w historii pomiarów. Z kolei każdy z miesięcy od lipca do grudnia 2024 roku, poza sierpniem, był drugi w kolejności w historii pomiarów, pod względem średniej temperatury (najcieplejszy pod tym względem był 2023 rok). Miesięczna średnia temperatura przekroczyła poziom 1,5 stopnia w stosunku do ery przedindustrialnej w 11 z 12 miesięcy ubiegłego roku.
W 2024 roku mieliśmy też do czynienia z trzema najcieplejszymi w historii pomiarów porami roku na półkuli północnej – zimą, wiosną i latem.
Według C3S najgorętszym dniem w historii pomiarów średniej globalnej temperatury był 22 lipca 2024 roku – wówczas średnia osiągnęła 17,16 stopnia Celsjusza. Natomiast naukowcy z amerykańskiej agencji National Centers for Environmental Prediction poinformowali, że do 2 lipca ub.r. najwyższa średnia temperatura dla całej Ziemi wynosiła 16,92°C. Od tego dnia rekord był bity przez kilka dni z rzędu. Najpierw 3 lipca odnotowano średnią 17,01, następnie 4 i 5 lipca średnią 17,18, a 6 lipca – nawet 17,23°C.
Szczególnie niepokojące są dane z sierpnia 2024 r. Według C3S był to najcieplejszy sierpień w historii pomiarów (ex aequo z sierpniem 2023), ze średnią temperaturą powierzchni Ziemi wynoszącą 16,82°C. To aż o 0,71 stopnia więcej niż średnia z lat 1991–2020 dla tego miesiąca. Co więcej, sierpień 2024 był o 1,51 stopnia cieplejszy od poziomu przedindustrialnego.
W Europie najwyższe anomalie temperatury odnotowano w sierpniu 2024 r. na południu i wschodzie kontynentu. Poza Europą temperatury znacznie powyżej średniej zaobserwowano we wschodniej Antarktyce, Teksasie, Meksyku, Kanadzie, północno-wschodniej Afryce, Iranie, Chinach, Japonii i Australii.
Copernicus zwraca uwagę, że anomalie dotyczą nie tylko temperatury powietrza. Średnia temperatura powierzchni mórz i oceanów w sierpniu 2024 w pasie 60°S–60°N wyniosła 20,91°C. To drugi najwyższy wynik w historii dla tego miesiąca, zaledwie o 0,07 stopnia niższy od rekordu z sierpnia 2023.
Eksperci podkreślają, że choć w rejonie równikowego Pacyfiku zaobserwowano temperatury poniżej średniej (co wskazuje na rozwijające się zjawisko La Niña), to temperatury powierzchni mórz i oceanów były dalej niezwykle wysokie w wielu regionach.
Coraz częstsze ekstremalne zjawiska pogodowe
Rekordowe temperatury przekładają się na coraz częstsze występowanie ekstremalnych zjawisk pogodowych. Sierpień 2024 roku był bardziej suchy niż zwykle w większości kontynentalnej Europy, w tym w południowej części Wielkiej Brytanii i Irlandii, w Alpach, na Bałkanach, w północno-zachodniej Rosji i wschodniej Fennoskandii. W wielu regionach na południu i wschodzie kontynentu wystąpiły susze i pożary lasów.
Jednocześnie Islandia, północna część Wielkiej Brytanii i Irlandii, znaczna część Fennoskandii, północne wybrzeże kontynentalnej Europy, a także zachodnia Rosja i Turcja doświadczyły opadów powyżej średniej, co w niektórych przypadkach doprowadziło do powodzi i zniszczeń.
Eksperci podkreślają jednocześnie, że dane z lata 2024 roku to kolejny sygnał ostrzegawczy, wskazujący na konieczność podjęcia pilnych działań w celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Inaczej ekstremalne zjawiska pogodowe mogą stać się nową normą, przynosząc katastrofalne skutki dla ludzi i ekosystemów na całym świecie. Najwyższym w historii pomiarów temperaturom towarzyszyły poważne konsekwencje. To m.in.: rekordowe pożary w Kanadzie, potężne upały na południu USA, blisko 50 na północy Afryki, rekordowe lipcowe temperatury na Antarktydzie i najdłuższy okres upałów w Chinach.
Naukowcy przestrzegali wtedy, że fala rekordów dopiero się rozkręca. I rzeczywiście! Fakt, że tegoroczny styczeń był w historii pomiarów na Ziemi najgorętszy jest tego najlepszym dowodem.7)
Rok 2024 – najcieplejszy i w Polsce
Rekordy ciepła padają na całym świecie, a Polska nie jest tu wyjątkiem. Rok 2024 okazał się najcieplejszy w historii pomiarów w naszym kraju – 7.02. oficjalnie poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Kolejny rok również może być gorący, gdyż styczeń’25 okazał się i w Polsce najcieplejszym styczniem w dziejach!8)
Jak podaje IMGW, średnia obszarowa temperatura powietrza w 2024 wyniosła 10,9°C. To o 2,2% więcej od średniej rocznej z lat 1991–2020. „Ubiegły rok należy zaliczyć do lat ekstremalnie ciepłych” – podkreślają eksperci. „Był to prawdopodobnie najcieplejszy rok w historii pomiarów temperatury powietrza na ziemiach polskich” – czytamy. W minionym roku najcieplejszym rejonem kraju było Podkarpacie. Pojedynczy rekord ciepła zanotowano 10 lipca na stacji synoptycznej we Wrocławiu, gdzie było aż 36,5°C.
2024 stał się najgorętszym rokiem w historii zapisów w Polsce. Dotąd rekordzistą był 2019, ze średnią temperaturą na poziomie 10,2 stopni Celsjusza. Dla porównania, najchłodniejszym od początku drugiej połowy XX wieku był rok 1956, kiedy średnia temperatura w Polsce wyniosła jedynie 6,1°C.
Pewnym pocieszeniem może być fakt, że suma opadów w minionym roku wyniosła 607,8 mm, co stanowi 99,4 proc. normy. Pod tym względem rok 2024 był przeciętny. Niestety, dużo skumulowanych opadów miało miejsce w drugiej połowie września, kiedy ulewy przyniesione przez Niż Genueński doprowadziły do tragicznych powodzi na południu Polski.
W świetle najnowszych doniesień ze świata w najbliższym czasie może dojść w pogodzie do kolejnych, historycznych rekordów (i na plus, i na minus).
1 Reuters, 6 lutego 2025
2 PAP, 17 lutego 2025
3 Reuters, 6 lutego 2025
4 AFP, 5 lutego 2025
5 Reuters, 5 lutego 2025
6 (C3S) 10 stycznia 2025
7 por. wyżej – Reuters, 6 lutego 2025
8 IMGW, 7 lutego 2025