Niezgodność z prawem wyroku eksmisyjnego w SM
Prokurator Generalny wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i orzeczenie przez Sąd Najwyższy co do istoty sprawy
fot. pixabay
W wyroku z dnia 03.06.2020 r.1), Sąd Najwyższy w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych wyjaśnił, iż wydanie wyroku na podstawie przepisu nieobowiązującego w dniu orzekania nie zawsze stanowi rażące naruszenie prawa, a więc takie, które uzasadniałoby podstawę skargi nadzwyczajnej w sytuacji, gdy zaskarżone orzeczenie – mimo nawet wskazania jako podstawy prawnej nieaktualnego już przepisu – odpowiada jednak prawu.
Zobacz także
Bank Gospodarstwa Krajowego Rozwiązania dla poszkodowanych przez powódź – budownictwo wielorodzinne
Bank Gospodarstwa Krajowego przypomina o rozwiązaniach wprowadzonych specustawą powodziową. Większe wsparcie mogą otrzymać m.in. samorządy, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, Towarzystwa Budownictwa...
Bank Gospodarstwa Krajowego przypomina o rozwiązaniach wprowadzonych specustawą powodziową. Większe wsparcie mogą otrzymać m.in. samorządy, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, Towarzystwa Budownictwa Społecznego (TBS), Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe (SIM). To środki na remont lub odbudowę wielorodzinnych budynków mieszkalnych. To elementy pakietu pomocy dla powodzian.
Produkty i rozwiązania 2025 Innowacyjne produkty i rozwiązania 2025 dla wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych
Przedstawiamy produkty i usługi, z których warto skorzystać, przeprowadzając remont i termomodernizację w 2025 roku. Nowoczesne i ekologiczne rozwiązania mogą z początku oznaczać wyższe koszty. Skąd wziąć...
Przedstawiamy produkty i usługi, z których warto skorzystać, przeprowadzając remont i termomodernizację w 2025 roku. Nowoczesne i ekologiczne rozwiązania mogą z początku oznaczać wyższe koszty. Skąd wziąć na to pieniądze? W naszym zestawieniu uwzględniliśmy także premie i granty dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, które pozwolą sfinansować planowane inwestycje. Życzymy miłej lektury!
Manage - nowoczesne zarządzanie nieruchomościami
Spółdzielnie i Wspólnoty Wszystkie kluczowe elementy zarządzania nieruchomościami w jednym miejscu: automatyzacja procesów, nieograniczone możliwości konfiguracji, monitoring inwestycji oraz ich finansów....
Spółdzielnie i Wspólnoty Wszystkie kluczowe elementy zarządzania nieruchomościami w jednym miejscu: automatyzacja procesów, nieograniczone możliwości konfiguracji, monitoring inwestycji oraz ich finansów. Sprawne przeprowadzanie uchwał zaoszczędzi Twój cenny czas i pozwoli na pełną kontrolę w administrowaniu budynków.
Abstrakt:Autorka, na przykładzie wyroku Sądu Najwyższego, omawia niezgodność z prawem prawomocnego wyroku eksmisyjnego, wydanego na rzecz spółdzielni mieszkaniowej. |
Spółdzielnia mieszkaniowa wniosła przeciwko jej członkowi pozew o nakazanie przez sąd, aby wraz z osobami i rzeczami opróżnił, opuścił i oddał spółdzielni lokal mieszkalny, znajdujący się w jej zasobach mieszkaniowych. Uzasadniając zgłoszone żądanie, spółdzielnia podniosła, że uchwałą podjętą przez radę nadzorczą spółdzielni, pozwany został wykluczony z członkostwa w jej strukturze z powodu zadłużenia czynszowego. Powyższe skutkowało z kolei utratą tytułu prawnego do zajmowanego przez niego lokalu.
W odpowiedzi na pozew, były już członek spółdzielni wniósł o jego oddalenie w całości, podnosząc jednocześnie, że zajmowane przez niego mieszkanie miało status mieszkania własnościowego.
Postępowanie przed sądem I instancji
W toku postępowania prowadzonego przed Sądem Rejonowym, jako sądem I instancji, ustalono, że spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, będącego przedmiotem sporu, przysługiwało pozwanemu od 1992 r. W związku zaś z zaległościami czynszowymi, pozwany – w drodze uchwały podjętej w 2002 r. przez radę nadzorczą powodowej spółdzielni – został wykluczony z jej członkostwa. Uchwała ta, wraz z pouczeniem o prawie odwołania się od niej, została następnie pozwanemu doręczona. Na skutek wniesionego odwołania, walne zgromadzenie członków powodowej spółdzielni podtrzymało jednakże zaskarżoną uchwałę.
Przypomnieć bowiem należy w tym miejscu, iż stosownie do art. 24 § 4 PS w brzmieniu obowiązującym w dacie podjęcia uchwały przez radę nadzorczą spółdzielni, wykluczenia lub wykreślenia członka mogła dokonać – stosownie do postanowień statutu – rada nadzorcza lub walne zgromadzenie spółdzielni. Jeżeli statut przewidywał właściwość rady nadzorczej, wówczas wykluczony lub wykreślony członek miał prawo odwołać się od jej uchwały o wykluczeniu lub wykreśleniu do walnego zgromadzenia oraz być obecny na jego obradach przy rozpatrywaniu tego odwołania i je popierać.
W oparciu o powyższe ustalenia, sąd I instancji wyrokiem uwzględnił powództwo wniesione przez spółdzielnię i jednocześnie orzekł, że pozwanemu przysługuje prawo do lokalu socjalnego, nakazując również wstrzymanie wykonania opróżnienia lokalu do czasu złożenia przez gminę oferty zawarcia umowy najmu lokalu socjalnego. W uzasadnieniu wydanego orzeczenia podkreślono, iż zaleganie przez pozwanego z czynszem było wystarczającą podstawą do wykluczenia go ze spółdzielni, zaś z upływem 6 miesięcy od ustania jego członkostwa w powodowej spółdzielni mieszkaniowej, wygasło również własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego.
Stąd też, z powołaniem się na art. 210 PS, sąd I instancji uznał, że pozwany – jako były członek spółdzielni – miał więc obowiązek opróżnienia lokalu mieszkalnego w związku z wygaśnięciem członkostwa, wobec faktu, że wykluczenie to było skuteczne. Zgodnie bowiem z powołanym wyżej przepisem, po wygaśnięciu prawa do lokalu mieszkalnego, członek spółdzielni oraz zamieszkujące w tym lokalu osoby, które prawa swoje od niego wywodziły, obowiązane były do opróżnienia zajmowanego dotychczas lokalu.
Orzeczenie sądu I instancji, wobec jego niezaskarżenia przez pozwanego, uprawomocniło się.
Skarga nadzwyczajna Prokuratora Generalnego
Powyższy wyrok zaskarżył w całości skargą nadzwyczajną Prokurator Generalny, zarzucając wydanemu rozstrzygnięciu:
- naruszenie w sposób rażący prawa materialnego przez jego niewłaściwe zastosowanie, przez to, że orzeczenie wydane w 2003 r. błędnie zostało oparte na art. 210 PS, uchylonym na podstawie art. 29 pkt 7 USM , co z kolei wpłynęło ujemnie na sytuację prawną pozwanego,
- naruszenie zasad, wolności i praw człowieka i obywatela, określonych w Konstytucji RP, tj.:
- zasady legalizmu wyrażonej w art. 7 Konstytucji RP przez orzekanie na podstawie przepisów nieobowiązujących;
- zasady zaufania do państwa i jego organów stanowiącej element zasady demokratycznego państwa prawnego wyrażonej w art. 2 Konstytucji RP również przez orzekanie na podstawie przepisów nieobowiązujących;
- zasady sprawiedliwości wynikającej z art. 2 Konstytucji RP, przez doprowadzenie do dyskryminowania wnioskodawcy wobec innych osób wykluczonych ze spółdzielni mieszkaniowych, które mogą chronić swoich praw majątkowych orazrzetelności postępowania sądowego (tzw. „sprawiedliwość proceduralna”); oraz
- praw majątkowych zagwarantowanych w art. 64 ust. 2 Konstytucji RP przez nakazanie opróżnienia lokalu mieszkalnego, podczas gdy związek między utratą członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej a wygaśnięciem spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego został uznany za niekonstytucyjny.
Mając wszystkie powyższe zarzuty na uwadze, Prokurator Generalny wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i orzeczenie przez Sąd Najwyższy co do istoty sprawy.
Wyrok Sądu Najwyższego – Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych
Po rozpoznaniu sprawy, Sąd Najwyższy w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych wyrokiem stwierdził, że wyrok sądu I instancji został wydany z naruszeniem prawa.
W uzasadnieniu wydanego rozstrzygnięcia, SN na wstępie podkreślił, iż choć skarga nadzwyczajna była zasadna, Sąd ten nie podzielił jednakże wszystkich zarzutów w niej sformułowanych, jak też wniosku, z którym wystąpił skarżący (tj. o uchylenie zaskarżonego wyroku).
Jako słuszny okazał się przede wszystkim zarzut naruszenia w sposób rażący prawa materialnego przez jego niewłaściwe zastosowanie. Zdaniem SN, Prokurator Generalny prawidłowo bowiem zauważył, że art. 210 PS nie obowiązywał w dacie orzekania przez sąd I instancji, gdyż został uchylony jeszcze z dniem 24 kwietnia 2001 r., tj. na podstawie art. 29 pkt 7 USM. Co więcej, przepis ten nie obowiązywał także w dacie wygaśnięcia prawa pozwanego do lokalu mieszkalnego w związku z wykluczeniem z powodowej spółdzielni mieszkaniowej.
Z uwzględnieniem powyższego zastrzeżenia, SN podkreślił jednakże, że choć sąd I instancji powołał w uzasadnieniu wydanego przez siebie wyroku za podstawę prawną przepis nieobowiązujący, to jednakże brzmienie art. 210 PS powtarzał – obowiązujący w dacie orzekania oraz w dacie wygaśnięcia prawa pozwanego do lokalu mieszkalnego – art. 7 USM, który zastąpił powyższy przepis. Przypomnieć należy bowiem, iż zgodnie z art. 7 ust. 1 USM obowiązującym w dacie orzekania w sprawie przez Sąd Rejonowy, po wygaśnięciu tytułu prawnego do lokalu mieszkalnego członek oraz zamieszkujące w tym lokalu osoby, byli obowiązani do jego opróżnienia. Na spółdzielni nie ciążył obowiązek dostarczenia tym osobom innego lokalu.
W ocenie SN, mimo ustalenia powyższej okoliczności jako niewątpliwej, w rozpoznawanej sprawie nie można było jednak mówić o „rażącym” naruszeniu prawa przez sąd I instancji, do którego nawiązywał skarżący. „Rażące” naruszenie jest bowiem czym innym niż „oczywiste” naruszenie prawa, czyli widoczne dla przeciętnego prawnika prima facie, bez konieczności wnikliwej analizy. Na tle skargi nadzwyczajnej ocena tego, czy doszło do tzw. „rażącego” naruszenia prawa jest z kolei uzależniona od:
- wagi naruszonej normy, tj. jej pozycji w hierarchii norm prawnych,
- stopnia (istotności) jej naruszenia, oraz
- skutków tego naruszenia dla stron postępowania.
Zdaniem Sądu Najwyższego, wydanie zaskarżonego wyroku na podstawie nieobowiązującego przepisu stanowi oczywiste naruszenie prawa materialnego, jednakże, naruszenie to w okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie miało charakteru rażącego, a więc takiego, który usprawiedliwiałby podstawę skargi nadzwyczajnej.
W okolicznościach przedmiotowej sprawy wskazanie nieobowiązującego przepisu prawa jako podstawy rozstrzygnięcia nie miało bowiem dla pozwanego bezpośrednio negatywnych skutków i mogłoby nawet zostać potraktowane jako zwykła pomyłka, skoro obowiązujący wówczas art. 7 USM wyrażał tożsamą treść, co nieobowiązujący art. 210 PS, a w konsekwencji – mimo błędnej podstawy – orzeczenie to odpowiadało prawu. Z powyższych względów, podniesiony w skardze nadzwyczajnej zarzut rażącego naruszenia prawa przez jego niewłaściwe zastosowanie nie zasługiwał na uwzględnienie.
Podobnie – jak wyjaśnił to dalej SN – na uwzględnienie nie zasługiwały także te zarzuty skargi nadzwyczajnej, które – poprzez wskazanie na oparcie orzeczenia o przepis nieobowiązujący – dotyczyły naruszenia zasady legalizmu zawartej w art. 7 Konstytucji RP oraz zasady zaufania do państwa i jego organów, wywodzonej z zasady demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji RP).
Jak podkreślił Sąd Najwyższy, w przedmiotowej sprawie nie budziło wątpliwości, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazano – jako podstawę prawną orzeczenia – nieobowiązujący już art. 210 PS, a nie zastępujący ten przepis art. 7 USM.
Zwrócić należało jednakże uwagę, że oba te przepisy wyrażały tożsamą normę, która została jednak inaczej ujęta w strukturze systemu prawnego. Należało zatem przyjąć, że w tym konkretnym aspekcie istniała pełna ciągłość normatywna w ramach systemu prawnego, niezależnie od tego, że podlegał on istotnym strukturalnym zmianom. Oczywiście, zmiany te powinny były bezwzględnie znaleźć swój wyraz w sposobie zredagowania zaskarżonego wyroku, który jednakże nie uległby zmianie w wymiarze funkcjonalnym, tj. finalnie miałby dokładnie te same skutki dla stron postępowania.
Powyższe oznaczało zaś, że w świetle obowiązujących wówczas przepisów niezmiennie istniały podstawy do orzeczenia eksmisji zgodnie z żądaniem pozwu. Stąd też zaskarżone orzeczenie – mimo wskazania jako podstawy prawnej przepisu nieobowiązującego – odpowiadało prawu. Jak wyjaśnił to dalej SN, jeżeli więc należałoby przyjąć, że konstytucyjny wymóg istnienia podstawy prawnej rozstrzygnięcia jest równoznaczny z żądaniem, by taka podstawa faktycznie istniała, to należało stwierdzić, iż nieprawidłowe powołanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przepisu art. 210 PS, a nie art. 7 USM, nie prowadziło do naruszenia powołanych w skardze nadzwyczajnej zasad oraz praw człowieka i obywatela określonych w Konstytucji RP.
Zdaniem SN nie zasługiwał na uwzględnienie również i zarzut naruszenia, wywodzonej z art. 2 Konstytucji RP, zasady sprawiedliwości społecznej i proceduralnej. Istnienie w obrocie zaskarżonego orzeczenia było bowiem konsekwencją niedochowania przez pozwanego należytej staranności procesowej i nieskorzystania przez niego z możliwości złożenia skargi o wznowienie postępowania w sytuacji, gdy w rozpoznawanej sprawie istniały przesłanki do złożenia takiej skargi.
Funkcjonowanie zatem zaskarżonego wyroku w obrocie prawnym, wobec niezaskarżenia tego orzeczenia, nie naruszało powołanych w skardze nadzwyczajnej zasad sprawiedliwości. Z kolei zasadnym był zarzut naruszenia prawa człowieka i obywatela – art. 64 ust. 2 Konstytucji RP – poprzez nakazanie pozwanemu opróżnienia lokalu mieszkalnego, podczas gdy związek między utratą członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej a wygaśnięciem spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego został uznany za niekonstytucyjny.
Przypomnieć należało bowiem w tym miejscu, iż Trybunał Konstytucyjny zakwestionował przepisy, zgodnie z którymi spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu wygasało z upływem 6 miesięcy od dnia ustania członkostwa z innych przyczyn niż śmierć członka, chyba że członek przed upływem tego terminu dokonał zbycia prawa, a jeden z nabywców złoży deklarację członkowską.
Zdaniem TK, przepisy te były bowiem sprzeczne z wzorcami konstytucyjnymi, zwłaszcza z art. 64 ust. 2 Konstytucji RP, gdyż wprowadzały rozwiązania umożliwiające pozbawienie uprawnionego przysługującego mu spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu jako swoistą sankcję za utratę członkostwa w postaci wygaśnięcia tego prawa. Sprzeczność z art. 64 ust. 2 Konstytucji RP polegała również na tym, iż uzależnienie bytu prawa rzeczowego od członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej oznaczało nierówne traktowanie uprawnionych ze względu na istnienie licznych wyjątków od reguły związania, w wypadku których przepisy te nie znajdowały zastosowania.
Możliwość pozbawienia prawa majątkowego nie była więc – w ocenie TK – uzasadniona żadną z wartości wymienionych w art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, a sankcja ta miała na celu jedynie realizację zasady związania własnościowego prawa do lokalu z członkostwem w spółdzielni. Na podstawie przepisów uznanych za sprzeczne z Konstytucją RP dochodziło zatem do wygaśnięcia z mocy prawa spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu w razie utraty członkostwa w spółdzielni. Utrata tego prawa stanowiła z kolei przesłankę orzeczenia o eksmisji.
Zgodnie bowiem z art. 210 PS obowiązującym do dnia 24 kwietnia 2001 r. – a od tej daty zgodnie z art. 7 USM – wszystkie osoby, których spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu wygasło (a także osoby od nich swoje prawo wywodzące), obowiązane były do opróżnienia lokalu w terminie określonym przez statut spółdzielni, nie krótszym jednakże niż 3 miesiące. Jednakże, po wyroku TK z dnia 30.03.2004 r., w sprawie z powództwa spółdzielni mieszkaniowej o eksmisję pozwany – wykluczony członek spółdzielni mieszkaniowej – mógł skutecznie powołać się na przysługujące mu spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu.
Oznaczało to zaś, że nawet jeżeli wykluczenie członka ze spółdzielni nastąpiło – zanim ostatecznie rozstrzygnięto, że własnościowe prawo do lokalu nie jest związane z członkostwem w spółdzielni – to wykluczenie to nie powodowało utraty prawa do lokalu przez członka spółdzielni. Tym samym, tytuł ten przysługiwał mu nadal i nie powinien był zostać z lokalu eksmitowany jedynie z tego powodu, że wcześniej został wykluczony ze spółdzielni.
W przedmiotowej sprawie nie budziło zatem wątpliwości, że zaskarżony wyrok zapadł na podstawie przepisów uznanych następnie za niezgodne z wzorcem konstytucyjnym. Konsekwencją wydania orzeczenia na podstawie przepisów uznanych następnie za niezgodne z Konstytucją RP było zaś naruszenie przez zaskarżone orzeczenie art. 64 ust. 2 Konstytucji RP. Sąd Najwyższy podkreślił w tym miejscu jednakże, iż źródłem naruszenia praw pozwanego w rozpoznawanej sprawie było nie tyle samo orzeczenie sądu, lecz przepis stanowiący podstawę jego wydania. Przywrócenie konstytucyjności, która doznała uszczerbku na skutek istnienia i działania w systemie prawnym normy, którą TK uznał za niekonstytucyjną powinno było zatem nastąpić w drodze wniesienia skargi o wznowienie postępowania.
Choć więc słuszny był zarzut naruszenia art. 64 ust. 2 Konstytucji RP, to jednak mając na uwadze ramy orzekania w sprawach ze skargi nadzwyczajnej, SN nie mógł wydać innego orzeczenia, jak tylko stwierdzić, iż wyrok sądu I instancji został wydany z naruszeniem prawa. W okolicznościach przedmiotowej sprawy przełamanie konstytucyjnej zasady demokratycznego państwa prawnego, przejawiającej się w poszanowaniu trwałości prawomocnych wyroków sądowych i ostatecznych decyzji administracyjnych orzekających o prawach stron, prowadziłoby bowiem do nieprzewidywanych – z uwagi na dynamikę stosunków cywilnoprawnych – skutków materialnoprawnych. Należało w tym miejscu zwrócić bowiem uwagę chociażby na okoliczność, że od dnia uprawomocnienia się zaskarżonego wyroku upłynęło ponad 5 lat, zaś lokal mieszkalny – którego orzeczenie dotyczyło – został zbyty przez powodową spółdzielnię na rzecz osób trzecich, co wywołało de facto nieodwracalne skutki prawne.
Mając powyższe na uwadze oraz ze względu na ochronę stabilności stosunków prawnych ukształtowanych na podstawie zaskarżonego orzeczenia, Sąd Najwyższy nie zdecydował się więc na wydanie orzeczenia reformatoryjnego, o co wnioskował skarżący.