Kiedy można wyciąć drzewo pod blokiem?
Sąsiad wyciął czereśnię bez konsultacji z lokatorami. Czy miał do tego prawo? Fot. Pixabay
Ustawa o ochronie przyrody nie pozwala na samowolną wycinkę drzew pod blokiem. Zezwolenie na usunięcie drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości wydaje właściwy organ gminy.
Zobacz także
Redakcja news Co zrobić, gdy przewróci się drzewo
Gwałtowne burze, nawałnice oraz porywy wiatru powodują uszkodzenia wielu drzew. Część z nich ma złamane jedynie gałęzie, część zostaje całkowicie wywróconych. Czy zarządca nieruchomości musi uzyskać zgodę...
Gwałtowne burze, nawałnice oraz porywy wiatru powodują uszkodzenia wielu drzew. Część z nich ma złamane jedynie gałęzie, część zostaje całkowicie wywróconych. Czy zarządca nieruchomości musi uzyskać zgodę na usunięcie takiego drzewa z posesji?
DomBest Legalizacja metodą statystyczną – czy można wymienić licznik tylko raz na 15 lat?
Dokumentem opisującym kwestie związane z kontrolą metrologiczną (tzw. legalizacją) przyrządów pomiarowych jest Rozporządzenie Ministra Przedsiębiorczości i Technologii w sprawie prawnej kontroli metrologicznej...
Dokumentem opisującym kwestie związane z kontrolą metrologiczną (tzw. legalizacją) przyrządów pomiarowych jest Rozporządzenie Ministra Przedsiębiorczości i Technologii w sprawie prawnej kontroli metrologicznej przyrządów pomiarowych z dnia 22 marca 2019r. Zgodnie z powyższym rozporządzeniem, każdy wodomierz musi otrzymać tzw. legalizację pierwotną (realizowaną zwykle u producenta). Po pierwszych 5 latach urządzenia pomiarowe, takie jak wodomierze i ciepłomierze, muszą zostać zalegalizowanie ponownie...
Redakcja news Zapowiedź zmian w prawie energetycznym
Rząd jeszcze w II kwartale 2024 r. planuje nowelizację Prawa energetycznego. Celem jest regulacja rynku wodoru.
Rząd jeszcze w II kwartale 2024 r. planuje nowelizację Prawa energetycznego. Celem jest regulacja rynku wodoru.
Wycinka drzew na osiedlach mieszkaniowych budzi kontrowersje i emocje. Przepisy dają dużą władzę zarządom wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych w tym zakresie, ale nie jest ona absolutna. Należy bezwzględnie pamiętać o konsultacjach z mieszkańcami oraz załatwieniu formalności, gdyż w konsekwencji można ponieść dotkliwe kary finansowe.
Nieuprawniona wycinka drzew
Na terenie jednego z warszawskich osiedli, gdzie wspólnota jest mała, liczy ok. 20 lokali, wycięto czereśnię. Budynek sąsiaduje z segmentami na innym osiedlu, a w szczególności z oddzielającym oba osiedla ok. dwumetrowym płotem. Pomiędzy jest niewielki pas zieleni i do niedawna rosło kilka wysokich drzew, w tym jedno, do którego mieszkańcy byli szczególnie przywiązani: dwudziestoletnia czereśnia. Była tam dłużej niż sam budynek, jako pozostałość po dawnych sadach. Jeden z sąsiadów osobiście ją ściął, po omówieniu tylko z administratorką, która podjęła taką decyzję bez konsultacji z lokatorami, wskazując na skargi na zaciemnienie lokali. Skarżył się jedynie sąsiad, który dokonał wycinki, co więcej mieszkający na samym końcu budynku w części, w której nie ma drzew.
Gdyby nie reakcja mieszkańców budynku, wycięto by też pozostałe drzewa. Sąsiad twierdził, że są to samosiejki, więc ma do tego prawo i, że wszystkie wytnie, a także powoływał się na ustalenia z administratorką. Po pytaniu o zachowanie standardów bezpieczeństwa wycinki zaprzestano, gdyż żadne zasady nie były dochowane. Pan ścinał kilkumetrowe drzewo bez kasku, bez zabezpieczenia okolicznych okien, bez żadnych informacji dla postronnych osób, że nie powinni wchodzić na ten teren. Ciął sam, bo miało być po kosztach, towarzyszył mu pan do zbierania gałęzi. Przy okazji przyciął brzozę, praktycznie całkowicie niszcząc jej koronę. Drzewo, które wcześniej sięgało do trzeciego piętra, teraz kończy się na pierwszym – wskazują mieszkańcy.
Ścięta czereśnia została zabrana, teren szybko posprzątany, a administratorka zamilkła. Członkowie wspólnoty przesłali jej m.in. pytania o to, czy wycinka została zgłoszona do organów gminy i dlaczego nikogo z mieszkańców nie poinformowano. Drzewo miało 103 cm obwodu. Co stało się z tym, co po nim pozostało? Gdzie wywieziono drewno? Odpowiedzi nie otrzymano.
Może Cię zainteresuje: "Donos" w aplikacji mObywatel
Gdy wycinka drzewa jest niezbędna
Profesjonalni zarządcy inaczej podchodzą do wycinki drzew na osiedlach mieszkaniowych. Czasami wycinka jest niezbędna, nawet, gdy drzewo jest zdrowe. Jeżeli drzewa rosną zbyt blisko budynku, mogą być niebezpieczne np. zrywać instalacje, korzenie mogą „wchodzić” w budynek, gałęzie uderzać w okna, a korona drzewa zacieniać mieszkania. Nie ma tu jednak samowoli. Wycinkę drzew reguluje ustawa o ochronie przyrody, zaś o rodzaju formalności decyduje gatunek i wiek drzewa oraz na czyim rośnie gruncie.
Ustawa rozróżnia dwa podstawowe tryby, w których usunięcie drzewa będzie możliwe. Tryb zwykły, w których organ wydaje decyzję zezwalającą na usuniecie drzewa oraz tryb uproszczony, w którym zezwolenie nie jest potrzebne, ale zamiar usunięcia drzewa należy zgłosić, a organ może wnieść sprzeciw w odniesieniu do tego zamiaru.
W zwykłym trybie usunięcie drzewa z terenu nieruchomości może nastąpić po uzyskaniu zezwolenia wydanego na wniosek posiadacza nieruchomości za zgodą właściciela tej nieruchomości. Zgoda właściciela nieruchomości nie będzie wymagana, jeżeli wniosek o zezwolenie na usunięcie drzewa złoży spółdzielnia mieszkaniowa lub wspólnota mieszkaniowa, w której właściciele lokali powierzyli zarząd nieruchomością wspólną na podstawie ustawy o własności lokali.
Przepisy ustawy o ochronie przyrody wymagają od spółdzielni mieszkaniowej oraz zarządu wspólnoty poinformowania mieszkańców o zamiarze złożenia wniosku o wydanie zezwolenia na usunięcie drzewa lub krzewu i wyznaczenia co najmniej 30-dniowego terminu na zgłaszanie uwag. Wniosek o wydanie zezwolenia nie może zaś być złożony później niż w terminie 12 miesięcy od upływu terminu na zgłaszanie uwag. Uwagi nie mają charakteru wiążącego i zarząd może, lecz nie musi ich brać pod uwagę.
Zezwolenie a zgłoszenie
Zezwolenie na usunięcie drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości wydaje właściwy organ gminy (wójt, burmistrz lub prezydent miasta), a jeśli zezwolenie dotyczy usunięcia drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości lub jej części wpisanej do rejestru zabytku – wojewódzki konserwator zabytków.
Może Cię zainteresuje: Apel organizacji zarządczych o zmiany w roliczaniu kosztów ciepła
W trybie uproszczonym nie jest wymagane uzyskanie zezwolenia – wystarczy dokonać zgłoszenia. Tryb ten można zastosować, jeżeli obwód pnia drzewa na wysokości 5 cm nie przekracza 80 cm – w przypadku topoli, wierzby, klonu jesionolistnego oraz klonu srebrzystego, 65 cm – w przypadku kasztanowca zwyczajnego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego, 50 cm – w przypadku pozostałych gatunków drzew oraz w przypadku, gdy drzewa rosną na nieruchomościach stanowiących własność osób fizycznych i są one usuwane na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Po dokonaniu zgłoszenia, organ będzie zobligowany do dokonania oględzin nieruchomości (w terminie 21 dni) oraz uprawniony do wniesienia sprzeciwu (w terminie 14 dni od dnia oględzin). Możliwość wniesienia sprzeciwu jest ograniczona do określonych ustawą sytuacji (lokalizacja drzewa na nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków, na terenie przeznaczonym w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego na zieleń lub chronionym innymi zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, na terenach objętych formami ochrony przyrody, etc.). Organ ma obowiązek wniesienia sprzeciwu w sytuacji, w której do usunięcia drzewa konieczne jest uzyskanie zezwolenia.
Kary za samowolkę
Za samowolną wycinkę grożą kary. W sytuacji, gdy drzewo zostanie wycięte bez wymaganego zgłoszenia lub zezwolenia, organ będzie badał, czy posiadacz nieruchomości wiedział i co najmniej godził się na usunięcie drzew z nieruchomości. Karę pieniężną określoną w ustawie o ochronie przyrody nakłada się na posiadacza nieruchomości, który osobiście dokonał bezprawnego usunięcia drzewa lub gdy zlecił wykonanie tej czynności innej osobie, bądź taką czynność innej osoby akceptował. Jeżeli drzewa usunęła osoba trzecia bez wiedzy właściciela i w sposób, któremu właściciel nie mógł zapobiec, wtedy właściciel nieruchomości nie ponosi odpowiedzialności.
Źródło: prawo.pl