Samorządy nie spieszą się z uchwałami krajobrazowymi

Ustawa z 24 kwietnia 2015 r. o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem narzędzi ochrony krajobrazu dała gminom możliwość blokowania w drodze uchwały krajobrazowej, reklam zakłócających ład przestrzenny i stwarzających zagrożenie w ruchu drogowym, określenia zasad sytuowania tablic, urządzeń reklamowych, szyldów i ogrodzeń. Wprowadziła również kary pieniężne dla reklamodawców i właścicieli nieruchomości za niedostosowanie się do określonych w niej regulacji.

Gminy nie spieszą się jednak z podejmowaniem uchwał w sprawie zasad i warunków sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń. Dane podane przez ministerstwo rozwoju i technologii, do 19 lutego 2021 roku uchwały krajobrazowe przyjęło tylko 2 proc. gmin. Według firmy Jetline zajmującej się reklamą zewnętrzną do 14 lutego 2022 r. uchwały krajobrazowe przyjęło zaledwie 40 gmin, na 2,5 tys. w całej Polsce. GUS odnotował, że 175 samorządów przystąpiło do przygotowania takich uchwał.

Blaski i cienie ustawy

Jednym z pierwszych samorządów, który podjął uchwałę krajobrazową w maju 2016 r., był Ciechanów, jednak część jej zapisów zakwestionował wojewoda i rada musiała dokonać drobnych zmian. Tam uchwała krajobrazowa przyniosła pozytywne skutki - doprowadziła do usunięcia części reklam z elewacji budynków i ograniczenia wywieszania nowych.

Są też cienie. Największy problem stwarza pomiar reklam. Wszystko trzeba dokładnie zmierzyć, udokumentować, co jest kluczowe w dalszym postępowaniu. Koszty takich usług są wysokie. Istnieje też potrzeba zatrudnienia ludzi, którzy zajmowaliby się kontrolowaniem przestrzegania zapisów uchwały czy prowadzeniem postępowań.

Walka z chaosem

W Sopocie uchwała krajobrazowa obowiązuje od 2018 r. a billboardy reklamowe zaczęto usuwać rok później. W ciągu trzech lat ubyło ponad 1000 reklam. Samorządowcy twierdzą, że Sukcesy uchwały krajobrazowej to rezultat współpracy ze wspólnotami mieszkaniowymi, mieszkańcami, właścicielami firm oraz agencjami reklamowymi. Sopot jest jednym z pierwszych polskich miast, które przede wszystkim podjęło skuteczną walkę z chaosem reklamowym w przestrzeni miejskiej. Obecnie trwają prace nad ujednoliceniem identyfikacji wizualnej szyldów i usuwaniem mniejszych tablic i urządzeń reklamowych.

Może Cię zainteresuje: Zielony dach wspierany przez samorządy

W Krakowie uchwała krajobrazowa weszła w życie w lecie 2020 r.  Miasto zostało podzielone na trzy strefy i podobszary określające zasady sytuowania urządzeń reklamowych. Do 1 lipca br. przedsiębiorcy mieli czas na dostosowanie tablic i urządzeń reklamowych do wymogów, które określono w uchwale. Teraz czeka ich postępowanie administracyjne. Kara wynosi 122 zł dziennie za każdy dzień trwania postępowania, aż do chwili dostosowania szyldu, tablicy reklamowej, urządzenia reklamowego lub jego usunięcia. Do tej pory w Krakowie usunięto ponad 1500 reklam.

Trudna egzekucja

W Zamościu uchwałę krajobrazową przyjęto jesienią 2020 r. i w ciągu 12 miesięcy przedsiębiorcy mieli dostosować się do przepisów. Niestety, zmian w mieście brak. Urzędnicy zapowiadają, że już nie będą wyrozumiali. Można spodziewać się wizji lokalnych, dokumentacji fotograficznej, wezwań do usunięcia niespełniających wymogów uchwały reklam. Jeśli to nie poskutkuje, będą wszczynać postępowanie administracyjne zakończone nałożeniem kary.

W Toruniu nad uchwałą krajobrazową – Kodeksem Reklamowym samorządowcy pracują od kilku lat. Projekt uchwały jest już gotowy, ale nie wiadomo kiedy uchwała zostanie podjęta - to zależy od radnych. W mieście są przestrzenie, w których trzeba wiele zmienić i uporządkować.

Luki w ustawie

Przedstawiciele Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej uważają, że ustawa krajobrazowa jest niespójna i daje zbyt wiele możliwości interpretacji oraz została stworzona w oderwaniu od rzeczywistości. Samorządy, które mają większe zasoby przymierzają się do takich uchwał, ale to bardzo uciążliwa praca. Gminy mają inne problemy na głowie, inne priorytety, nie wszystkie też traktują krajobraz tak, jak powinny. Są też mniejsze gminy takie jak np. Konstancin czy Łomianki, które przyjęły uchwały krajobrazowe.

Eksperci prawni twierdzą, że aby system samorządowych kodeksów reklamowych zadziałał, gminy musiałyby przestać się bać, że naruszają prawa przedsiębiorców z ich terenu. Nie chcą oni zostać zasypani pozwami o odszkodowania w związku z nieścisłościami w uchwale. Liczba stwierdzeń nieważności i zaskarżeń dotychczasowych uchwał była dość duża. Było one zaskarżane z powodu, że upoważnienie ustawowe do wydawania takich uchwał nie było wystarczająco szczegółowe i zostawiało zbyt  dużą swobodę w zakresie dotyczącym przedsiębiorców,  którzy muszą potem dostosowywać swoje szyldy czy reklamy do zapisów uchwał.

Źródło: prawo.pl

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!