Zmiany w prawie dotyczącym najmu krótkoterminowego

Ministerstwo Sportu i Turystyki pracuje obecnie nad dokumentem nazwanym roboczo „Założenia do projektu ustawy o rodzajach usług turystycznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw". W połowie sierpnia ma on zostać przedstawiony w Gdańsku, przedstawicielom samorządu oraz branży hotelarskiej i turystycznej. 

Polskie kurorty od lat domagają się, aby na wzór innych miast turystycznych na świecie, takich jak Berlin czy Barcelona, uregulować najem krótkoterminowy. Stałym mieszkańcom miejscowości turystycznych przeszkadzają mocno rozrywkowi i hałaśliwi turyści. Z podobnymi postulatami występuje także sama branża najmu krótkoterminowego. Miasta chcą mieć prawo do regulowania zasad najmu uchwałami, zaś właściciele mieszkań domagają się wprowadzenia licencji.  

Plany resortu

MSiT poinformował, że istnieje potrzeba doprecyzowania w ustawie o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych terminologii w zakresie usług hotelarskich, np. poprzez wprowadzenie szerszego przedmiotowo pojęcia usług zakwaterowania w innych niż obiekty hotelowe turystycznych obiektach noclegowych. Poza tym, bierze pod uwagę zgłoszone postulaty, które dotyczą wprowadzenia obowiązku  posiadania regulaminu porządkowego przez wszystkie turystyczne obiekty zakwaterowania, wprowadzenie kar administracyjnych za zachowania niezgodne z prawem w obszarze usług świadczonych przy zakwaterowaniu turystycznym, zaostrzenie przepisów prawa karnego w przypadku prowadzenia nielegalnej działalności w zakresie turystycznych usług zakwaterowania.

Oprócz tego, w ministerstwie realizowany jest aktualnie projekt  „Otwarte dane plus”. Ma on na celu m.in. udostępnienie na stronie internetowej danych dotyczących skategoryzowanych przez poszczególnych marszałków województw obiektów hotelarskich oraz danych dotyczących innych obiektów, w których są świadczone usługi hotelarskie, wpisanych do ewidencji w gminie przez wójta (burmistrza, prezydenta). W ramach Systemu Rejestrów Publicznych w Turystyce uruchomiono Centralny Wykaz Obiektów Hotelarskich (CWOH), co umożliwi bardziej efektywne monitorowanie rynku usług hotelarskich.

Może Cię zainteresuje: Jak optymalizować koszty w budynku wielolokalowym?

Miasta turystyczne chcą własnych uchwał  

Związek Miast Polskich od wielu lat apeluje o to, aby miasta same mogły regulować zasady najmu krótkoterminowego. Aktywnie walczą o to m.in. Kraków i Sopot. Ich przedstawiciele tłumaczą, że co roku w sezonie pojawia się podobny problem: coraz bardziej popularny najem krótkotrwały przyciąga także osoby, których zachowanie odbiega od przyjętych norm społecznych. W rezultacie mieszkańcy skarżą się na zakłócanie spokoju nocnego, zniszczenia w częściach wspólnych lub brak segregacji śmieci.

Samorządowcy tłumaczą, że aktualne przepisy są takie same dla wszystkich polskich miast. W wielu państwach kwestie najmu regulowane są zaś na poziomie miast, ze względu na ich różną specyfikę i różne wizje rozwoju turystycznego.  Miasta zobligowane są do prowadzenia ewidencji obiektów świadczących usługi hotelarskie. Nie mają jednak możliwości wykreślenia z ewidencji obiektu, w którym regularnie odbywają się imprezy.

I nie chodzi tu o zakaz najmu, z którego żyje wielu mieszańców miast turystycznych.  Istotne jest wprowadzenie zasad odpowiedzialności właściciela za wynajmowany lokal, co doskonale sprawdza się w przypadku różnego typu koncesji, które można stracić, nie dostosowując się do przyjętych zasad. W Sopocie istnieje wiele profesjonalnie działających firm pośredniczących w najmie, które dbają o jakość najmu i o komfort życia stałych mieszkańców. Stosują proste sposoby: podpisują z klientami umowy, informują o zasadach korzystania z mieszkania, a często przekazują swój numer także sąsiadom, tak aby w przypadku nieprawidłowości móc zareagować jeszcze przed wezwaniem służb porządkowych. Wraz z zastosowaniem systemu kaucji i przymusowego wymeldowania, do minimum ograniczają ryzyko niepożądanych zachowań.

Tylko licencjonowane podmioty

Właściciele mieszkań pod wynajem są otwarci na dyskusję. Chcieliby wprowadzić przepisy, które zlikwidowałyby szarą strefę w najmie krótkoterminowym, czyli nieuczciwą konkurencję. Według nich wprowadzenie  rejestru to za mało - potrzebne są licencje. Wtedy tylko licencjonowane podmioty mogłyby rejestrować swoje obiekty na platformach typu booking.com, AirbnB etc. Mógłby ją otrzymać podmiot, który spełniałby określone warunki i wniósł opłatę licencyjną, a ta zasilałaby budżet gminy.

TSUE:  najem na doby ograniczony zezwoleniami

Za uregulowaniem najmu krótkoterminowego jest również Trybunał Sprawiedliwości UE, który w 2020 r. uznał, że państwa członkowskie mogą najem na doby ograniczać zezwoleniami. Sprawa dotyczyła francuskiego rynku nieruchomości, na którym władze Paryża postanowiły zrobić porządek z rozwijającym się bez kontroli rynkiem najmu mieszkań dla turystów. Francuscy prawnicy mieli obiekcje czy wymóg uzyskania zezwolenia na świadczenie usługi najmu krótkoterminowego jest zgodny z unijnymi przepisami i skierowali zapytanie do TSUE. Ten zaś potwierdził, że państwa UE mogą wprowadzić system zezwoleń i ograniczyć liczbę mieszkań przeznaczonych do wynajmu krótkoterminowego.

Może Cię zainteresuje: Kolejne problemy z opłatami za odpady komunalne

Eksperci z rynku nieruchomości podkreślają, że z roku na rok rosła grupa inwestorów kuszonych dobrym oprocentowaniem ROI z tego typu inwestycji. Kupowano mieszkania przerabiano, wyposażano, by mogły służyć do krótkoterminowego pobytu najemców. Uruchomiono szkolenia zachęcające do takich inwestycji, pojawiły się też portale i firmy świadczące usługi zarządzania takiego typu mieszkaniami. Najem krótkoterminowy, mimo ryzyka, generuje lepsze przychody niż klasyczny najem mieszkania na dłuższy okres. Zjawisko przybierało na sile i pojawiły się głosy, że w Polsce też należy temat uporządkować.  

Interes stałych mieszkańców

Najem na doby powoduje istotne problemy, jak zakłócanie porządku we wspólnotach i spółdzielniach mieszkaniowych, gentryfikacja i nadmierne zatłoczenie najbardziej atrakcyjnych części miasta czy pogłębianie problemu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych społeczeństwa. Wykorzystywanie mieszkań jako pokoi hotelowych powoduje pomniejszenie ogólnej liczby lokali do stałego zamieszkania, a także winduje ceny najmu długoterminowego.  

Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę, że wynajmowanie mieszkań na doby powoduje istotne uciążliwości dla stałych mieszkańców, a ich słuszny interes do niezakłóconego zamieszkania jest obecnie bardzo trudny do ochrony. Wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie nie dysponują skutecznymi narzędziami w walce z naruszaniem porządku i regulaminu budynku przez praktycznie codziennie zmieniających się najemców krótkoterminowych.

Źródło: prawo.pl

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!