Zarządcy nieruchomości komercyjnych sprawdzają najemców

Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że nierzetelni klienci są winni zarządcom 106 mln zł. Największe zadłużenie mają firmy budowlane – 28,5 mln zł, następnie handlowe – 23,6 mln zł oraz HoReCa – 12 mln zł. Eksperci zwracają uwagę, że rzeczywiste zadłużenie może być wyższe, gdyż nie wszyscy właściciele czy zarządcy nieruchomości wpisują je do Biura Informacji Gospodarczej (BIG). Ryzyko niewypłacalności najemcy skłania zarządców i właścicieli nieruchomości do większej ostrożności.

– Na koniec 2023 roku z KRD zarządcy pobrali o połowę więcej raportów gospodarczych niż jeszcze w 2020 roku. Dzięki temu, że sprawdzają swoich klientów w rejestrze, mogą podejmować bardziej świadome decyzje biznesowe, ograniczając do minimum ewentualne ryzyko transakcyjne. Dla zarządców ważne jest, aby upewnić się, czy dany klient jest zdolny płacić czynsz co miesiąc i jaka jest jego wiarygodność płatnicza. Chcą go weryfikować zarówno przed rozpoczęciem współpracy, jak i w trakcie jej trwania, aby wiedzieć, jak najemca radzi sobie z terminowym regulowaniem zobowiązań również wobec innych podmiotów na rynku. Coraz większą wartość ma też dla nich nowe narzędzie w postaci Analizy wiarygodności płatniczej, która wskazuje, prawdopodobieństwo dopisania w ciągu sześciu najbliższych miesięcy danego podmiotu do KRD z powodu nieuregulowanych zobowiązań – wyjaśnia Katarzyna Krzyżaniak, ekspertka rynku nieruchomości w Krajowym Rejestrze Długów BIG.

Może Cię zainteresuje: Dłużnicy czynszowi a postępowanie zarządcy nieruchomości

Pewna jest dalsza niepewność

Według firmy Cushman & Wakefield wolumen inwestycji na polskim rynku nieruchomości komercyjnych w 2023 zmniejszył się aż o 68 proc. rdr. Niepewność geopolityczna i gospodarcza, a także wysokie koszty finansowania były głównymi powodami bierności inwestorów.

W 2024 r. sytuację na rynku nieruchomości nadal będzie kształtowało wiele czynników zewnętrznych. Wśród najważniejszych eksperci wymieniają rosnące ceny energii, które w dalszej perspektywie mogą przynieść pogorszenie się dyscypliny płatniczej klientów podnajmujących biura, powierzchnie handlowe, magazyny, hale produkcyjne czy inne obiekty służące do prowadzenia działalności gospodarczej.

Analiza wiarygodności płatniczej Krajowego Rejestru Długów pokazuje, że największy odsetek firm o niskiej i średniej wiarygodności funkcjonuje w transporcie i gospodarce magazynowej, handlu hurtowym oraz zakwaterowaniu i gastronomii – od 31 do 20 proc. przedsiębiorstw funkcjonujących w każdej z tych branż. Jednocześnie są to gałęzie gospodarki, z których pochodzi najwięcej klientów wynajmujących hale, magazyny, lokale.

– Nie ulega wątpliwości, że branża nieruchomości komercyjnych jest silnie zależna od sytuacji gospodarczej, społecznej i politycznej w kraju i na świecie. Wpływ na nią mają takie czynniki jak: koniunktura, popyt i podaż, stopy procentowe, inflacja, kursy walut, regulacje prawne, preferencje najemców, trendy rynkowe czy zmiany technologiczne. Najem w 2024 roku będzie też bardzo mocno uzależniony od polityki energetycznej rządu. Wszyscy wiemy, że ceny energii, ciepła i gazu są zamrożone do połowy roku, natomiast nikt nie jest w stanie przewidzieć, co będzie później. Podwyżki będą miały kolosalny wpływ na zdolność najemców do terminowego regulowania opłat za wynajem. Warto, aby zarządcy już dziś przygotowali się na taką ewentualność, że niektórzy klienci z dnia na dzień mogą przestać płacić – podkreśla ekspertka KRD.

Może Ci się spodoba: Czy wspólnota lub spółdzielnia mieszkaniowa może odciąć wodę za długi?

Nie opłaca się nie płacić

Zarządcy mają narzędzia, aby skuteczniej egzekwować należności od swoich klientów. Jeśli najemcy nie reagują na wysyłane im wezwania do zapłaty, to w kolejnym kroku zarządcy mogą wpisać dłużników do Krajowego Rejestru Długów.

– Taki wpis ma dla dłużnika wiele negatywnych konsekwencji: utrudnia mu dostęp do usług finansowych, a także podważa jego wiarygodność na rynku. Banki, ubezpieczyciele, firmy leasingowe czy telekomunikacyjne mogą odmówić podpisania z nim umowy na telefon, Internet lub odmówią udzielenia kredytu bądź finansowania w ratach. Natomiast współpracujące z KRD instytucje, które już przyznały temu klientowi kredyt czy leasing, dostaną w monitoringu informacje, że został on dopisany do rejestru dłużników – wyjaśnia Katarzyna Krzyżaniak.

Zarządcy, aby zapobiec ewentualnym opóźnieniom w płatnościach, mogą też stosować pieczęcie prewencyjne, które przybijają np. na zestawieniach czynszowych czy na fakturach. Stempel komunikuje, że w przypadku nieuregulowania zapłaty taka informacja zostanie przekazana do KRD. Okazuje się, że w wielu przypadkach działa to mobilizująco.

Z badania przeprowadzonego przez Krajowy Rejestr Długów w 2023 wynika, że 70 proc. ankietowanych konsumentów i 65 proc. przedsiębiorców, gdyby mieli zbyt mało pieniędzy na opłacenie wszystkich swoich rachunków i faktur, to w pierwszej kolejności uregulowaliby te, które zostały wystawione przez firmy współpracujące z KRD.

Źródło: KRD