Co z rozszerzeniem ustawy „lex deweloper”?
Ustawa "lex deweloper" miała przyspieszyć rozwój inwestycji mieszkaniowych. Fot. Pixabay
Specustawa mieszkaniowa, która miała być odpowiedzią na kryzys mieszkaniowy, nie wpłynęła zbyt mocno na wzrost liczby mieszkań. Obecnie znów jest o niej głośno z powodu tzw. ustawy deregulacyjnej, która jest procedowana w Sejmie i ma rozszerzyć zastosowanie „lex deweloper” zgodnie z trendem zielonych miast.
Zobacz także
infonumer.pl Podejrzane numery telefonu – jak je rozpoznać i kiedy pojawia się zagrożenie?
Możliwość swobodnego korzystania z technologicznych udogodnień i nowoczesnych smartfonów to jednocześnie przywilej, ale i spore zagrożenie. Jako użytkownik telefonu możesz paść ofiarą wyłudzenia danych...
Możliwość swobodnego korzystania z technologicznych udogodnień i nowoczesnych smartfonów to jednocześnie przywilej, ale i spore zagrożenie. Jako użytkownik telefonu możesz paść ofiarą wyłudzenia danych osobowych. Takie przestępstwa zaliczane są do wyłudzeń typu phishing. Zobacz, jak rozpoznawać podejrzane połączenia telefoniczne.
Redakcja news Wycofanie się z Kredytu na Start a TBS-y
Program „Kredyt na Start” wzbudzał spore kontrowersje od samego początku. Niedawno Minister Rozwoju i Technologii poinformował, że program w zapowiadanym dotychczas kształcie nie ujrzy światła dziennego,...
Program „Kredyt na Start” wzbudzał spore kontrowersje od samego początku. Niedawno Minister Rozwoju i Technologii poinformował, że program w zapowiadanym dotychczas kształcie nie ujrzy światła dziennego, a nowe rozwiązania zostaną przedstawione w I kwartale 2025.
AUSTROTHERM Sp. z o.o. Austrotherm – Nowy Strategiczny Sponsor Mistrzów Polski w Hokeju na Lodzie!
Podjęcie współpracy z Unią Oświęcim to kolejny krok Austrotherm, łączący naszą pasję do sportu z zaangażowaniem w rozwój i sukces zespołu, który zdobył uznanie na arenie ogólnopolskiej. Partnerstwo to...
Podjęcie współpracy z Unią Oświęcim to kolejny krok Austrotherm, łączący naszą pasję do sportu z zaangażowaniem w rozwój i sukces zespołu, który zdobył uznanie na arenie ogólnopolskiej. Partnerstwo to symbolizuje wspólne wartości: determinację, pracę zespołową i dążenie do doskonałości.
Zmiany zakładają, że inwestycje mieszkaniowe będą mogły powstawać szybciej i sprawniej nie tylko na terenach poprzemysłowych, lecz także na gruntach po centrach handlowych i biurowcach. Senat odrzucił jednak w całości ustawę deregulacyjną.
Przyjęta w 2018 roku specustawa mieszkaniowa, potocznie nazywana „lex deweloper”, miała na celu ułatwienie pozyskiwania terenów pod zabudowę i usprawnienie procesu wydawania decyzji administracyjnych, aby przyspieszyć rozwój inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji im towarzyszących, takich jak m.in. drogi publiczne, obiekty kulturalne, przedszkola czy szkoły.
Eksperci prawni podkreślają, że ustawa „lex deweloper” w założeniach rządu miała być sposobem na zminimalizowanie w Polsce kryzysu mieszkaniowego i przełamywanie barier administracyjnych w procesie inwestycyjnym. Wyróżniały ją trzy elementy: po pierwsze – konieczność uzgodnienia planu inwestycji z radą gminy, po drugie – dość szczególny pomysł, jakim jest inwestycja towarzysząca, czyli koncepcja, za pomocą której inwestor powinien przekonać radę gminy do realizacji swojego pomysłu, i po trzecie – i chyba najważniejsze – ta ustawa pozwalała przełamywać bariery w postaci dość sztywnych planów zagospodarowania przestrzennego.
Może Cię zainteresuje: Podatek od nieruchomości odzyskany dzięki satelitom
Realizacja inwestycji bez MPZP
Realizacja inwestycji mieszkaniowej powinna być zgodna z postanowieniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Tworzenie MPZP to jednak proces, który potrafi ciągnąć się latami. Dlatego też największą zmianą wprowadzoną w „lex deweloper” była możliwość zrealizowania takiej inwestycji niezależnie od ustaleń MPZP lub w przypadku jego braku – pod warunkiem jednak, że nie jest ona sprzeczna ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Ustawodawca przewidział także ważny wyjątek, tzn. inwestycja może być niezgodna ze studium, o ile jest realizowana na terenach poprzemysłowych, powojskowych, kolejowych, pocztowych, czyli na terenach zdegradowanych, możliwych do zrewitalizowania.
Według ekspertów, możliwość realizacji inwestycji niezależnie od MPZP była wielkim atutem, ale jednocześnie okazała się też wielką słabością tej ustawy, ponieważ wzbudziło to obawy o rozwój patodeweloperki, stawianie inwestycji w miejscach do tego nieprzeznaczonych, inwestycji niepodobających się otoczeniu.
Niechętne samorządy
Nowe przepisy wzbudziły niechęć samorządów, zwłaszcza dużych miast. Wiele gmin zdecydowało się na przyjęcie uchwał o lokalnych standardach lokalizacyjnych dla inwestycji mieszkaniowych, żeby nałożyć na deweloperów bardziej rygorystyczne wymagania niż te zawarte w specustawie mieszkaniowej. To zaś spowodowało, że w niektórych lokalizacjach ta ustawa w zasadzie przestała działać, np. w Krakowie w ogóle nie było takich projektów. Niektóre z nich budziły też protesty i sprzeciw sąsiadów.
Dlatego specustawa mieszkaniowa, do tej pory, nie wpłynęła zbyt mocno na przyspieszenie takich inwestycji. Dopiero dziś, po kilku latach jej obowiązywania, zarówno inwestorzy, jak i samorządy zaczęły się do niej powoli przekonywać. „Lex deweloper” jest z założenia aktem tymczasowym, który w założeniu ma obowiązywać przez 10 lat i wygaśnie z końcem grudnia 2028 roku.
„Lex deweloper” zyskuje na znaczeniu i budzi coraz większe zainteresowanie, ponieważ istnieje dość ograniczona podaż gruntów nadających się pod inwestycje mieszkaniowe. Dlatego deweloperzy w coraz większym stopniu próbują korzystać z dobrodziejstw tej ustawy. W Chorzowie na mocy „lex deweloper” powstanie inwestycja mieszkaniowa w sąsiedztwie Parku Śląskiego, na zaniedbanym terenie po byłym Ośrodku Postępu Technicznego. Oprócz mieszkań będą tam również punkty usługowe, szkoła podstawowa, a także strefy zieleni. Z kolei w Katowicach radni zgodzili się niedawno na budowę osiedla mieszkaniowego na gruntach dawnej Huty Baildon przy ulicy Brackiej.
Ustawa deregulacyjna
O „lex deweloper” znowu jest głośno z powodu innej ustawy, która jest procedowana w Sejmie. To tzw. ustawa deregulacyjna, która ingeruje w wiele innych aktów prawnych pod hasłem zmniejszenia obciążeń administracyjnych. W zamyśle ma ona rozszerzyć zastosowanie „lex deweloper” zgodnie ze światowymi trendami, które dotyczą m.in. zielonych miast – wyjaśniają eksperci.
Może Cię zainteresuje: Rządowe zmiany w budownictwie mieszkaniowym
W tzw. ustawie deregulacyjnej ustawodawca proponuje m.in. rozszerzenie „lex deweloper” tak, aby umożliwić realizację inwestycji mieszkaniowych – wbrew zapisom studium zagospodarowania – także na zdegradowanych terenach po centrach handlowych bądź kompleksach biurowych. W myśl nowych przepisów osiedla będzie można też stawiać na niezabudowanych działkach, które w studium są przeznaczone pod handel wielkopowierzchniowy. Ten pomysł podoba się zwłaszcza deweloperom, dla których jednym z największych proglemów jest w tej chwili brak gruntów pod zabudowę.
Jednocześnie tzw. ustawa deregulacyjna ma wprowadzić inne rozwiązanie, które jest bardzo krytykowane przez rynek. Chodzi o minimalną liczbę miejsc parkingowych w inwestycji mieszkaniowej – ma ona wynosić co najmniej 1,5 miejsca parkingowego na jeden lokal. Takie kryterium jest powszechnie krytykowane, ponieważ nie jest zgodne z trendami proekologicznymi, które polegają na tym, że ograniczamy liczbę samochodów wjeżdżających do centrów miast. Stąd też naturalne jest raczej zmniejszanie liczby miejsc parkingowych – mówią eksperci. – Z drugiej strony trzeba pamiętać, że to minimum miejsc parkingowych spowoduje wzrost kosztów inwestycji. Według różnych wyliczeń będzie to pomiędzy 70 a 100 tys. zł w przeliczeniu na jedno mieszkanie, czyli dość sporo, uwzględniwszy to, że ustawa miała umożliwić tworzenie mieszkań dla grup społecznych o umiarkowanych dochodach. Tymczasem w tym trybie obronią się raczej inwestycje butikowe, a nie te bardziej powszechne, z większą liczbą mieszkań, adresowane właśnie do grup o umiarkowanych dochodach. Dlatego też trwa dyskusja, czy ta proponowana zmiana jest zasadna w świetle celów tej ustawy.
Przyszłość zmian stoi jednak pod znakiem zapytania, ponieważ 22 lutego br. Senat zagłosował za odrzuceniem w całości ustawy deregulacyjnej, która wprowadzała szereg istotnych zmian w wielu różnych obszarach, m.in. zmiany w podatku od spadku i darowizn. Kolejny etap to powrót do Sejmu, ale nie wiadomo, czy i kiedy to nastąpi.
Źródło: Newseria Biznes