Ekologiczne postawy Polaków

Ekologiczne postawy ważne dla przyszłości planety; fot. unsplash
Badania świadomości społecznej – to zawsze znakomita okazja do sprawdzenia wiedzy i postaw badanej grupy. Raport z badań przeprowadzonych w 2020 r. przez IBRiS, dotyczących sytuacji ekologicznej, zanieczyszczenia powietrza i suszy, pokazuje jak wzrasta poziom wiedzy Polaków na temat ochrony środowiska.
Zobacz także
Ptak Warsaw Expo Clean-Tech Expo 2025: Odkryj przyszłość technologii czystości

Czy wiesz, że dzięki nowoczesnym technologiom niektóre urządzenia czyszczące potrafią oszczędzać aż 30% wody w obiektach publicznych? Albo że ekologiczne środki czystości stają się standardem w największych...
Czy wiesz, że dzięki nowoczesnym technologiom niektóre urządzenia czyszczące potrafią oszczędzać aż 30% wody w obiektach publicznych? Albo że ekologiczne środki czystości stają się standardem w największych światowych firmach? Takie innowacje będziesz mógł zobaczyć i przetestować na żywo podczas Clean-Tech Expo.
LAKMA SAT Sp. z o.o PROTECT WALL - lakier zabezpieczający ściany klatek schodowych

PROTECT WALL jest gotowym do użycia, bezbarwnym produktem wyprodukowanym na bazie wysokiej jakości żywicy akrylowej. Wymalowane powierzchnie odporne są na wilgoć, wodę, zabrudzenia oraz łagodne środki...
PROTECT WALL jest gotowym do użycia, bezbarwnym produktem wyprodukowanym na bazie wysokiej jakości żywicy akrylowej. Wymalowane powierzchnie odporne są na wilgoć, wodę, zabrudzenia oraz łagodne środki czyszczące. LAKIER spełnia rygorystyczne europejskie normy dotyczące emisji Lotnych Związków Organicznych.
Czytaj całość »
LAKMA SAT Sp. z o.o Odporny na zmywanie i ścieranie lakier zabezpieczający ściany klatek schodowych PROTECT WALL
PROTECT WALL jest gotowym do użycia, bezbarwnym produktem wyprodukowanym na bazie wysokiej jakości żywicy akrylowej.
PROTECT WALL jest gotowym do użycia, bezbarwnym produktem wyprodukowanym na bazie wysokiej jakości żywicy akrylowej.
Czytaj całość »Aż 91% mieszkańców naszego kraju ma świadomość, że indywidualnie podejmowane działania ekologiczne, takie jak segregowanie śmieci, oszczędzanie wody czy zmiana środka transportu z samochodu na rower, wpływają na ograniczanie negatywnych zmian klimatycznych. Jednak, niestety, nie zawsze wysoka świadomość ekologiczna przekłada się na własne działania w życiu codziennym. Statystycznie tylko dwóch Polaków na trzech deklaruje, że podczas codziennych czynności, takich jak zakupy czy sprzątanie, bierze pod uwagę kwestie ekologiczne.
Barometr ekologiczny Polaków
- 89% Polaków uważa, że klimat zmienia się zarówno w Polsce, jak i na świecie;
- 80% Polaków jest zdania, że walka z zanieczyszczeniem powietrza i środowiska należy do najważniejszych wyzwań dla państwa;
- 47% Polaków zdaje sobie sprawę, że problem suszy jest aktualny;
- 91% Polaków uważa, że działania ekologiczne podejmowane indywidualnie (np. segregowanie odpadów, oszczędzanie wody) wpływają na ograniczanie negatywnych zmian klimatycznych;
- 83% Polaków obawia się wzrostu cen warzyw i owoców w przypadku wystąpienia suszy;
- 71% Polaków uważa, że zjawisko suszy jest obecnie częściej obserwowane niż w przeszłości;
- 41% Polaków nie obawia się przerw w dostawach prądu podczas ewentualnej suszy;
- 66% Polaków deklaruje, że podczas codziennych czynności, takich jak sprzątanie czy zakupy, bierze pod uwagę kwestie ekologiczne.
Jakie działania podejmują Polacy?
Zgodnie z przyjętą metodologią, na podstawie uzyskanych w badaniu odpowiedzi, określono w procentach wielkości poszczególnych wskaźników. Na najwyższym poziomie (78%) kształtuje się wskaźnik ekologiczny. To oznacza, że Polacy – w sferze deklaratywnej – są świadomi zarówno w kwestii oceny obecnego stanu środowiska, jak i konieczności działań zmierzających do ograniczania negatywnego wpływu naszych zachowań na otoczenie. W podobny sposób kształtuje się wiedza na temat problemów związanych z zanieczyszczeniem powietrza. Wskaźnik zagrożenia smogiem jest na podobnym poziomie co wskaźnik ekologiczny i wynosi obecnie 74%. Inaczej wygląda wskaźnik zagrożenia suszą. Wynik na poziomie 29% pokazuje, że świadomość dotycząca nie tylko przeciwdziałania skutkom tego zjawiska, lecz także jego istnienia jest wśród Polaków wyraźnie mniejsza.
W sferze deklaratywnej Polacy często podejmują działania na rzecz ochrony środowiska. Niemal wszyscy respondenci (94%) przyznają, że segregują odpady.
91% ankietowanych potwierdza, że używa toreb zakupowych wielokrotnego użytku. Nieco mniej osób biorących udział w badaniu (77%) dba o racjonalne zużycie papieru. Podobnie, 72% odłącza sprzęty RTV/AGD od źródeł prądu podczas dłuższej nieobecności. Więcej niż połowa Polaków (51%) zbiera również deszczówkę i wykorzystuje ją np. do podlewania roślin. Z odnawialnych źródeł energii w codziennym życiu korzysta 21%, a 20% – z szarej wody. Świadomość w kwestii smogu jest wśród Polaków powszechna, inaczej jest jednak na razie z suszą. Opracowany przez IBRiS wskaźnik zagrożenia suszą, określający poziom wiedzy o skali zjawiska suszy w Polsce, wyniósł jedynie 29% (przy wskaźniku zagrożenia smogiem na poziomie 79%!). Przy tym, na inwestycję prośrodowiskową o wartości powyżej 1 tys. zł w ostatnich trzech latach zdecydowało się jedynie 37% ankietowanych!
Doskonałym uzupełnieniem tego obrazu są wyniki najnowszego raportu Kantara.
Ziemianie atakują 2020
Od czasu publikacji pierwszego raportu „Ziemianie atakują” (wrzesień 2019 r.) o klimacie i środowisku mówiło się w Polsce sporo. Na temat samych tylko zmian klimatycznych pojawiło się w mediach prawie 220 tys. publikacji (to dwa razy więcej niż rok wcześniej), zaś postępująca pandemia zmusiła ludzi do większego zainteresowania związkami człowieka z naturą.
Efekty tego widać w interesującej segmentacji Polaków (zaproponowanej przez Kantar), uwzględniającej zarówno ich wiedzę, jak i potrzebę działań na rzecz środowiska.
Polacy mają coraz bardziej wyrobiony stosunek do kwestii środowiska naturalnego. Wyraźnie zmniejszyła się grupa Niepokojonów (są zagubieni, zaniepokojeni, ale otwarci. Chcieliby robić więcej, ale nie wiedzą co) z 29% do 25% – część z tych osób nabrała w ciągu roku świadomości ekologicznej i przesunęła się do segmentu Świadomitów, wzrost z 16% do 19% (ekolodzy fasadowi, martwią się, ale nie są gotowi na rzeczywiste zmiany). Jednocześnie wyraźnie zwiększyła się grupa Dobrzeżyjów, z 26% do 32% (ziemianie suwerenni. Nie są przekonani, że stan Ziemi jest bardzo poważny, a już na pewno nie winią za to człowieka) – być może pandemia sprawiła, że pewna część społeczeństwa przestała być wrażliwa na stan środowiska naturalnego i odsunęła ten problem na dalszy plan. Optymistyczny jest natomiast fakt, że stopniała grupa Bezściemian, z 17% do 11% (nie wierzą w tę całą ekologię – nie znają się, to nie ich sprawa, to jakieś wymysły i wielki biznes) negujących zupełnie dyskusję o ekosystemie. Nic nie zmieniło się tylko w przypadku jednej grupy – Nieczekajów (prawdziwi ekolodzy, świadomi, aktywni – dla planety wszystko!). Było i jest ich 12%.
Na 100 badanych aż 97 dostrzega niszczący wpływ człowieka na środowisko naturalne, czyli tylko 3 osoby na sto tego nie widzą!
Ryby w weneckich kanałach, delfiny na Sardynii, łanie na Krupówkach, głośny śpiew ptaków w centrum Warszawy – to tylko niektóre z zaskakujących skutków pandemii i czasowego ograniczenia ludzkiej aktywności (lockdown). Być może takie zjawiska (a być może i COVID-19) sprawiły, że nieco mniej zdecydowanie niż przed rokiem twierdzimy, że to działania człowieka zagrażają środowisku naturalnemu. Trzeba jednak odnotować, że podobnie jak w 2019 r., dalej tylko trzy osoby na sto twierdzą, że działania człowieka nie są zagrożeniem dla światowego ekosystemu.
Nasza wiedza zależy od tego, co napiszą media i… od pogody
Wiedza o tym, co tak naprawdę niszczy planetę i świadomość wyzwań środowiskowych nie bardzo zmieniły się w ciągu ostatniego roku. Nadal sprawy mniej ważne przesłaniają istotę problemu. Nadal kwestia śmieci i plastiku jest dla badanych znacznie ważniejsza niż zmiany klimatu (czy erozja ekosystemów). Wciąż głos Polaków to zasadniczo echo tematów poruszanych w mediach i publicznej dyskusji skupiającej się głownie na sprawach bieżących, bez szerszej perspektywy, która interesuje czytelników w mniejszym stopniu. Znamienne za to, jak wiele może zdziałać pogoda: ciepła zima zmniejszyła stopień przejęcia się smogiem (mniej kopciliśmy, więc odczuliśmy mniej zanieczyszczeń), za to brak śniegu (który jest widocznym skutkiem wzrostu temperatur) uwydatnił problem zaniku tradycyjnych pór roku. Po zeszłorocznej bezdeszczowej wiośnie bardziej zauważyliśmy problem suszy.
Wygląda na to, że jeśli media nie zaczną jednogłośnie przedstawiać prawdziwego katalogu wyzwań klimatycznych, uświadomimy je sobie dopiero, gdy zmiany odczujemy na własnej skórze. Za sprawą takich zdarzeń, jak np. ekstremalne zjawiska pogodowe.
Problemy, które się „klikają”
Klimatolodzy zauważają, że w mediach brakuje poważnej analizy problemu zmian klimatu. Zbyt często w tekstach nie ma rzetelnej weryfikacji publikowanych informacji i odwrócony zostaje porządek opowiadania o świecie – najpierw pojawia się teza przyciągająca uwagę, na potrzeby której dobiera się odpowiednie argumenty. Więcej, rozmowa na temat zmian klimatycznych jest często trudna a nawet niewygodna.
Efekty takiego podejścia widzimy na przykładzie mediów w Polsce. Znacznie częściej na najpopularniejszych platformach informacyjnych trafiamy na artykuł o suszy w Pcimiu, niż o jej globalnych przyczynach.
Klasówkę z wiedzy o środowisku nadal zdajemy na 2+. Trudno się dziwić, nie było żadnych lekcji. Nie wykształcenie, nie miejsce zamieszkania, nie płeć, nie wiek, ale tylko podstawowa wiedza o środowisku naturalnym może spowodować zmiany w zachowaniu oraz gotowość do przyjęcia nowych reguł od instytucji i państwa. To jeden z podstawowych wniosków z badania „Ziemianie atakują” z 2019 r.
Czy coś się zmieniło po roku? Nic! Praktycznie poziom wiedzy wyrażany w deklaracjach ani drgnął (średnio Polacy otrzymują 3+ w skali szkolnej), nie zmienił się też faktyczny poziom wiedzy o środowisku, zweryfikowany za pomocą 10-punktowego testu (średnia ocen: 2+).
Badanie pokazuje, że choć rośnie wśród Polaków zaniepokojenie stanem Ziemi, to nie idzie z tym w parze edukacja. Nie wzrastają zatem szanse na zmianę zachowań społecznych i konsumenckich.
Niestety brakuje przesłanek, żeby w najbliższym czasie miało się coś zmienić. Instytucje odpowiedzialne za edukację przekazują uczniom informacje często niezgodne z aktualną wiedzą naukową!
A oto kilka przykładów wyłowionych (przez ekspertów) ze szkolnego programu nauczania. W podręcznikach biologii możemy znaleźć informacje, że część naukowców nie uważa, żeby zmiany klimatu były związane z przemysłem, transportem czy produkcją. Nie ma jednak komentarza, że to tylko bardzo wąska grupa, z którą większość klimatologów się nie zgadza.
Zamiast jednomyślnego stanowiska nauki w kwestii zagrożeń klimatycznych, w materiałach edukacyjnych trafiamy na stwierdzenia, że „wielu naukowców uważa, że mają one związek ze spalaniem paliw kopalnych” – budowane jest więc wrażenie, że jest również wielu takich, którzy tak nie uważają.
Postępujące zmiany, według niektórych podręczników, mają się okazać korzystne dla rolnictwa w Polsce. Wybiórczo przedstawiane informacje budują zniekształcony obraz postępującego ocieplania klimatu jako zjawiska, którego negatywne skutki mogą być równoważone potencjalnymi korzyściami.
Problem jest poważny i należy działać!
Przed rokiem autorzy raportu pisali, że widmo katastrofy klimatycznej budzi w nas mieszane uczucia, że nie umiemy sobie z tym poradzić. Dziś emocje wokół środowiska naturalnego wcale nie są mniejsze, a nawet się trochę zwiększyły (z 72% do 78%). Co do tego Polacy nie mają wątpliwości. Ponad trzy czwarte Polaków uważa, że problem jest poważny i że należy działać! Reszta opinii pokazuje jednak, że wciąż nie wiedzą, z czym tak naprawdę wiążą się zmiany klimatu. Brak edukacji i brak prawdziwej dyskusji publicznej na ten temat nie pomagają ludziom w wyrobieniu sobie własnego zdania, a tym bardziej proekologicznej postawy.
Polska nie liczy się ze zdaniem swoich obywateli!
Czy jesteśmy gotowi sprostać wielkim eko wyzwaniom, jakie stoją przed Polską? – Kryzys klimatyczny dotyczy także Polski i jego skutki już odczuwamy. Zdecydowana większość Polek i Polaków uważa, że stan, w jakim znalazła się Ziemia jest poważny i wymaga natychmiastowych działań – a tych w naszym kraju wciąż brakuje. Niestety, polskie władze wciąż lekceważą opinię oraz wolę większości swoich obywateli i zagrożenia związane z coraz poważniejszymi skutkami zmiany klimatu także w Polsce. To musi się zmienić – uważa Dominik Olędzki, rzecznik prasowy Koalicji Klimatycznej.
Koalicja Klimatyczna apelowała do prezydenta Andrzeja Dudy (jeszcze przed szczytem klimatycznym Bidena): Rolą prawdziwych liderów jest dbanie o los zarówno obecnego, jak i przyszłych pokoleń, troska o ich bezpieczeństwo i zagwarantowanie im prawa do życia w zdrowym środowisku. Obecne działania polskich władz są sprzeczne z interesem narodowym i nieadekwatne do skali wyzwań, przed jakimi stoimy. Postępujący kryzys klimatyczny nie będzie czekać do czasu, kiedy politycy zrozumieją powagę sytuacji. Jego skutki już dziś zagrażają zdrowiu oraz życiu Polek i Polaków. Czas na konkretne działania!
Po wystąpieniu polskiego prezydenta na szczycie klimatycznym Bidena apel naszych ekologów jest nadal w pełni aktualny.