Problemy z wentylacją: analiza przyczyn i sposoby naprawy

Stąd też w przypadku lokali umiejscowionych na ostatnich kondygnacjach pojawia się problem zbyt słabego lub wręcz całkowitego braku ciągu. Siłę ciągu ilustrują powyższe wykresy. Widzimy, że w przypadku komina o długości 10 m dla wartości 12 °C, która jest ustalona jako temperatura obliczeniowa dla systemu wentylacji grawitacyjnej mamy podciśnienie rzędu 3 Pa, czyli ciąg jest. Czytaj więcej na ten temat »

Ale kiedy skrócimy komin do długości 3 m, to to samo podciśnienie, czyli ciąg uzyskamy dopiero przy temperaturze w granicach -1 do -6 °C. Co nam to mówi? A to właśnie, że wentylacja w pomieszczeniu wyposażonym w przewód wywiewny o tej długości zacznie działać dopiero zimą. Na szczęście jeżeli przyczyną braku ciągu jest tylko krótki przewód kominowy rozwiązanie jest proste i skuteczne – wystarczy go wzmocnić. Do tego celu służy szereg nasad montowanych na czapie komina zwanych Turbowentami. W zależności od potrzeb możemy wybrać:

1. Turbowent obrotowy – nasadę kominową napędzaną siłą wiatru,

2. Turbowent Hybrydowy – nasadę kominową napędzaną wiatrem lub energooszczędnym silnikiem elektrycznym, który włącza się wówczas, gdy siła wiatru jest zbyt mała. Dzięki takiemu rozwiązaniu ciąg kominowy jest zapewniony stale, niezależnie od warunków pogodowych.

3. Turbowent Solarny – nasada kominowa napędzana siłą wiatru lub słońca. Głowna zaleta: nie potrzebne są żadne przewody zasilające, a w dni bezwietrzne (czyli zazwyczaj takie o dużym nasłonecznieniu) nasada pracuje dzięki pracy silnika, któremu energię dostarcza panelu fotowoltaiczny.
Więcej o nasadach na www.darco.com.pl

Niestety bardzo często problemy z wentylacją, są bardziej skomplikowane, niż tylko zbyt krótki komin. Wysyp zażaleń od użytkowników nasila się w okresie jesienno-zimowym, czyli wówczas, gdy wentylacja działa bardzo dobrze. Można by powiedzieć, że to właśnie nadmierna wentylacja jest przyczyną pojawienia się problemów.

Bo co robią użytkownicy wówczas, gdy zaczyna się robić chłodno na zewnątrz? Zamykają okna. A co gdy przychodzi sezon grzewczy, a przepływ powietrza w mieszkaniu jest coraz większy? Zatykają urządzenia nawiewne. Wentylacji grawitacyjnej jednak nie da rady wyłączyć poprzez zatkanie urządzeń nawiewnych. Takie działania powodują tylko to, że system sterowany jak to już mówiliśmy prawami fizyki dostosowuje się do zaistniałych warunków i jeden z kominów wywiewnych zaczyna działać w odwrotnym kierunku – jako nawiewny. Skutki są różne: wychładzanie pomieszczenia do którego „dmucha”, wyziębienie całych pionów wentylacyjnych, wykraplanie wilgoci co sprzyja rozwojowi pleśni, a w skrajnych przypadkach zdarza się nawet szron w sąsiedztwie kratki wentylacyjnej. Czytaj więcej na temat wentylacji »

Zimą jak wiemy ciąg kominowy jest bardzo dobry, a wręcz znacznie większy niż faktycznie potrzeba, więc siłą rzeczy zwiększa się także wielkość nawiewu. Co z tym fantem zrobić? Po pierwsze pozostawić otwarte urządzenia nawiewne. Po drugie ograniczyć nadmierną wentylację, jeżeli wymiana powietrza będzie utrzymana na poziomie wymaganym ze względów higienicznych, wówczas ani nie będzie czuć nadmiernego przepływu, czy napływu powietrza, ani nie będzie generować dużych kosztów. Tym samym jest szansa, że łatwiej będzie nam przekonać użytkowników do konieczności posiadania nawiewu.

Za utrzymanie przepływu na stałym poziomie odpowiedzialne jest urządzenie zwane Stabilerem, które montuje się na wlocie do kanału wywiewnego tuż za kratką wentylacyjną. Działa on bezszmerowo, bez energii elektrycznej, a zamontować go może każdy, kto potrafi użyć śrubokręt i piankę montażową.

Fot. Jak działa Stabiler ?

Pół biedy, gdy mieszkanie jest wyposażone w urządzenia nawiewne, bo wówczas rozwiązanie problemu zależy w głównej mierze od użytkowników, których musimy przekonać do tego, że wentylacja to ich zdrowie. Często jednak mamy do czynienia z sytuacją, gdy mieszkanie nie posiada żadnych urządzeń nawiewnych. Po prostu, nikt nie pomyślał o tym, że ocieplając budynek i wymieniając okna na szczelne spowoduje odcięcie nawiewu dla wentylacji, który był zapewniony poprzez nieszczelności.

Niestety wówczas rozwiązanie jest tylko jedno – to niedopatrzenie trzeba naprawić, czyli zapewnić napływ powietrza. Nie pomoże żadna nasada, czy nawet wentylator – żeby powietrze usunąć z mieszkania musimy je również dostarczyć! Można zainstalować nawiewniki w oknach lub nawietrzaki ścienne. Moim zdaniem zdecydowanie większy komfort zapewnia nawietrzak ścienny. Dzięki temu, że jego wylot jest zakończony anemostatem wlatujące powietrze rozprasza się po ścianie – osoba stojąca tuż obok nie odczuwa przepływu. Wnętrze czaszy anemostatu wyłożone jest pianką, co zapobiega ewentualnym wykroplinom i tłumi dźwięki z zewnątrz. Warto zastosować wyposażenie dodatkowe tj.: zawór dławiąco zwrotny regulujący kierunek i ilość przepływającego powietrza, czy element grzewczy, który wstępnie ogrzeje mroźne powietrze w zimie. Szeroki zakres dostępnych rozmiarów nawietrzaka pozwala jednym urządzeniem doprowadzić większą ilość powietrza.

* Wyposażenie opcjonalne

System wentylacyjny składa się z części nawiewnej i wywiewnej. Obydwa te elementy stanowią integralną całość. Dlatego wadliwe działanie lub brak jednej części automatycznie wywołuje zakłócenia w pracy reszty systemu. Taka jest specyfika każdego systemu wentylacyjnego. Dlatego jakiekolwiek działania naprawcze powinny być zawsze poprzedzone analizą problemu. Tylko poprzez dokładne określenie przyczyn występujących zakłóceń można uzyskać skuteczne na nie remedium.

Wszystko o wentylacji hybrydowej znajdziesz na www.dobrawentylacja.pl