Stopy procentowe w listopadzie bez zmian
W listopadzie 2023 roku stopy procentowe pozostają bez zmian. Fot. Pixabay
8 listopada Rada Polityki Pieniężnej zaskoczyła uczestników rynku i utrzymała stopy na niezmienionym poziomie. Stopa referencyjna nadal wynosi 5,75 proc.
Zobacz także
infonumer.pl Podejrzane numery telefonu – jak je rozpoznać i kiedy pojawia się zagrożenie?
Możliwość swobodnego korzystania z technologicznych udogodnień i nowoczesnych smartfonów to jednocześnie przywilej, ale i spore zagrożenie. Jako użytkownik telefonu możesz paść ofiarą wyłudzenia danych...
Możliwość swobodnego korzystania z technologicznych udogodnień i nowoczesnych smartfonów to jednocześnie przywilej, ale i spore zagrożenie. Jako użytkownik telefonu możesz paść ofiarą wyłudzenia danych osobowych. Takie przestępstwa zaliczane są do wyłudzeń typu phishing. Zobacz, jak rozpoznawać podejrzane połączenia telefoniczne.
Redakcja Ofert na rynku najmu więcej niż chętnych
Po szczycie sezonu rynek najmu wkroczył w fazę spowolnienia. Oferta zmniejszyła się w ciągu ostatniego miesiąca o 4% a w sześciu miastach na szesnaście monitorowanych przez Otodom doszło do spadku cen...
Po szczycie sezonu rynek najmu wkroczył w fazę spowolnienia. Oferta zmniejszyła się w ciągu ostatniego miesiąca o 4% a w sześciu miastach na szesnaście monitorowanych przez Otodom doszło do spadku cen - m.in. w Trójmieście i Krakowie. Mniejsze jest też zainteresowanie ze strony poszukujących. Wniosek? Jeśli zmieniać mieszkanie to właśnie teraz, kiedy sytuacja jest stabilna a wynajmujący są w końcu skłonni negocjować warunki.
Redakcja news Black Friday na portalu Administrator24.info
Ostatni piątek listopada jest w wielu krajach świętem zakupów. W tym roku, to także dzień, w którym najlepsze produkty dla wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych można kupić ze zniżką.
Ostatni piątek listopada jest w wielu krajach świętem zakupów. W tym roku, to także dzień, w którym najlepsze produkty dla wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych można kupić ze zniżką.
Ekonomiści oceniają komunikat RPP jako dość jasny. Rada inaczej widzi rozkład ryzyk; dominuje niepewność co do polityki fiskalnej przyszłego nowego rządu. Obawy, że cykl luzowania polityki pieniężnej będzie dużo wolniejszy, są uzasadnione. Listopadowa projekcja inflacji NBP rewiduje przewidywaną ścieżkę inflacji w 2024 r. w dół, ale już w 2025 r. w górę. Rada widzi w tym horyzoncie efekty poluzowania fiskalnego, które spowodują, że inflacja nie spadnie tak szybko.
Elementy najnowszej projekcji inflacyjnej zawarte w komunikacie po posiedzeniu RPP wskazują, że według NBP inflacja w 2024 r. roczna dynamika inflacji z 50-proc. prawdopodobieństwem ukształtuje się w przedziale 3,2 - 6,2 proc. (w poprzedniej projekcji, z lipca br., NBP prognozował przedział 3,7 - 6,8 proc.), zaś w 2025 r. - w przedziale 2,2 - 5,3 proc. (to właśnie jest wspomniana rewizja w górę wobec 2,1 - 5,1 proc. zakładanych w lipcu).
Ryzyka fiskalne czyli skala hojności nowego rządu
Dostrzegane przez RPP ryzyka fiskalne, o którym mówią ekonomiści, oznaczają potencjalną realizację obietnic przedwyborczych przez nowy rząd. Koalicja Obywatelska, która w nowym rządzie dotychczasowej opozycji będzie miała głos dominujący, obiecywała m.in. podwyżki dla sfery budżetowej i nauczycieli czy zwiększenie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł. Dodatkowo politycy KO coraz częściej mówią, że będą chcieli przedłużyć mrożenie cen prądu dla gospodarstw domowych, by uchronić konsumentów przed wzrostem rachunków za elektryczność. Do tego dochodzi też podniesienie świadczenia 500 plus do 800 plus, uchwalone jeszcze przed wyborami.
Może Cię zainteresuje: Najważniejsze wskaźniki rynku mieszkaniowego w Polsce
Przedłużanie tarcz antyinflacyjnych w tym czy innym kształcie z jednej strony może obniżać prognozy inflacji. Z drugiej strony, Polacy, wsparci przez rząd tarczami, większymi świadczeniami i większą kwotą wolną, będą w efekcie mieli więcej środków w swoich portfelach, które zapewne przeznaczą na konsumpcję. A to ryzyko wzrostu inflacji.
Dlaczego RPP zmienia kierunek?
Przed posiedzeniem RPP wielu ekspertów wskazywało na to, że dostosowanie polityki pieniężnej do bieżących trendów inflacyjnych pozostanie dla Rady myślą przewodnią. Taki sposób działania zapowiadał zresztą na swoich wcześniejszych comiesięcznych konferencjach prezes NBP Adam Glapiński. Ekonomiści wskazują, że zwrot akcji może wynikać z tego, że wcześniejsze cięcia stóp mogły być częściowo motywowane politycznie.
Zaskoczenie ze strony RPP potwierdza ocenę wyrażoną kilka miesięcy temu, że w funkcji reakcji banku centralnego nastąpiły zmiany, które czynią politykę pieniężną mniej przejrzystą i mniej zrozumiałą dla otoczenia, a w konsekwencji mniej przewidywalną. Decyzja Rady jest także potwierdzeniem oceny, że łagodzenie polityki pieniężnej zrealizowane we wrześniu i październiku miało na celu głównie wspieranie polityki gospodarczej rządu pomimo podwyższonej inflacji i jej bardzo odległego powrotu do celu.
Decyzja RPP z 8 listopada sugeruje, że do marca przyszłego roku, czyli do kolejnego Raportu o Inflacji NBP, stopy nie zostaną już zmienione. Wzrosło też prawdopodobieństwo, że pozostaną one na obecnych poziomach przez cały przyszły rok, jako że odbijający popyt w gospodarce (i ogólna poprawa koniunktury), w warunkach ekspansywnej polityki fiskalnej, będzie rodzić ryzyko powrotu inflacji do wyższych poziomów nawet wtedy, gdy tarcze antyinflacyjne zostaną z nowym rokiem przedłużone.
Może Cię zainteresuje: Na wydanie środków z KPO zostało mało czasu
Dobre decyzje
Eksperci rynku finansowego zauważają, że "w świetle niepewności oraz projekcji listopadowej stabilizacja stóp procentowych jest dobrą decyzją. Czynnik niepewności dotyczącej polityki fiskalnej zapewne nie zmieni się w najbliższych miesiącach. Co więcej, nie można wykluczyć, że polityka fiskalna realizowana przez nowo powołany rząd będzie bardziej ekspansywna niż zapisy ustawy budżetowej na 2024 r."
Zdaniem ekonomistów brak cięcia stóp w listopadzie wskazuje na to, że RPP będzie teraz mocniej koncentrować się na stabilizowaniu inflacji, a mniej skupiać się na kwestiach wzrostu gospodarczego. "To nawet dobrze, ponieważ naszym zdaniem wcześniejsze obniżki stóp dokonane we wrześniu i październiku były przedwczesne i generowały ryzyko utrwalenia zbyt wysokiej inflacji" - piszą.
"Argumentów przeciwko dalszemu łagodzeniu polityki pieniężnej nie brakuje. Po pierwsze, w ostatnich danych widać sygnały poprawy aktywności gospodarczej, zapowiedź ożywienia popytu. Po drugie, zmiana rządu oznacza większą niepewność odnośnie do polityki gospodarczej i fiskalnej (i ryzyko raczej po stronie nieco większego niż mniejszego deficytu budżetowego)."
Źródło: interia.pl