Prawo do ochrony prywatności lub wizerunku a monitoring we wspólnocie mieszkaniowej
Monitoring we wspólnocie mieszkaniowej
www.freeimages.com
Funkcjonujący we wspólnocie mieszkaniowej monitoring, zainstalowany legalnie, może być źródłem roszczeń, formułowanych zarówno przez członków wspólnoty, jak i przez osoby trzecie. Roszczenia te są kierowane przeciwko właścicielowi monitoringu, czyli wspólnocie mieszkaniowej.
Zobacz także
DomBest Legalizacja metodą statystyczną – czy można wymienić licznik tylko raz na 15 lat?
Dokumentem opisującym kwestie związane z kontrolą metrologiczną (tzw. legalizacją) przyrządów pomiarowych jest Rozporządzenie Ministra Przedsiębiorczości i Technologii w sprawie prawnej kontroli metrologicznej...
Dokumentem opisującym kwestie związane z kontrolą metrologiczną (tzw. legalizacją) przyrządów pomiarowych jest Rozporządzenie Ministra Przedsiębiorczości i Technologii w sprawie prawnej kontroli metrologicznej przyrządów pomiarowych z dnia 22 marca 2019r. Zgodnie z powyższym rozporządzeniem, każdy wodomierz musi otrzymać tzw. legalizację pierwotną (realizowaną zwykle u producenta). Po pierwszych 5 latach urządzenia pomiarowe, takie jak wodomierze i ciepłomierze, muszą zostać zalegalizowanie ponownie...
Piotr Pałka Sygnalista w spółdzielni mieszkaniowej
Status członka spółdzielni mieszkaniowej oraz termin wejścia w życie obowiązku uchwalenia wewnętrznej procedury przyjmowania zgłoszeń wewnętrznych od sygnalistów w spółdzielniach mieszkaniowych.
Status członka spółdzielni mieszkaniowej oraz termin wejścia w życie obowiązku uchwalenia wewnętrznej procedury przyjmowania zgłoszeń wewnętrznych od sygnalistów w spółdzielniach mieszkaniowych.
Paweł Puch Opłaty za zaadoptowany strych
– W 1998 roku przeprowadziłem remont strychu nad moim mieszkaniem. Miałem wszystkie potrzebne zgody. W umowie z ZDK jest mowa o „nieodpłatnym przekazaniu pomieszczenia” (strychu). W zatwierdzającej projekt...
– W 1998 roku przeprowadziłem remont strychu nad moim mieszkaniem. Miałem wszystkie potrzebne zgody. W umowie z ZDK jest mowa o „nieodpłatnym przekazaniu pomieszczenia” (strychu). W zatwierdzającej projekt decyzji Prezydenta m.st. Warszawy napisano, że zgoda dotyczy powiększenia lokalu mieszkalnego – pisze w liście do redakcji Czytelnik z Warszawy.
Zarówno osoba trzecia, jak i członek wspólnoty mieszkaniowej, mogą podnieść, że monitoring narusza ich prawo do prywatności lub ochrony wizerunku, a także żądać jego usunięcia, zniszczenia nagrań, a nawet – zapłaty zadośćuczynienia.
Prawo do prywatności jest dobrem chronionym art. 47 konstytucji RP. W przypadku naruszenia tego prawa (lub nawet tylko zagrożenia naruszeniem) przysługują roszczenia o ochronę dóbr osobistych, o których mowa w art. 23 i 24 kc. Przesłankami dochodzenia tych roszczeń są: istnienie dobra osobistego, wykazanie naruszenia lub zagrożenia naruszenia dobra osobistego oraz bezprawność działania sprawcy.
Przed sądem można żądać zaniechania naruszeń, dopełnienia czynności potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia, oraz zadośćuczynienia pieniężnego. Do zadośćuczynienia konieczne jest wykazanie przesłanki w postaci winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa sprawcy naruszenia.
Zgodnie z ogólną zasadą procesu cywilnego ciężar dowodu spoczywa na tym, kto twierdzi. To powód musi więc udowodnić, że jego prawo zostało naruszone lub jest zagrożone.
Do okoliczności wyłączających bezprawność naruszenia dóbr osobistych zalicza się:
- działanie w ramach porządku prawnego;
- wykonywanie prawa podmiotowego;
- zgodę pokrzywdzonego;
- działanie w obronie uzasadnionego interesu.
Stosowanie środków podnoszących bezpieczeństwo prywatnej nieruchomości poprzez instalację monitoringu należy uznać za działanie zarówno w ramach porządku prawnego, jak i wykonania praw podmiotowych. Nie występuje więc, co do zasady, przesłanka bezprawności.
Członek wspólnoty mieszkaniowej w zasadzie nie może twierdzić, że samo funkcjonowanie monitoringu we wspólnocie narusza jego prawa. Mogą mieć tu miejsce różne sytuacje faktyczne.
Jeśli ktoś kupił lokal we wspólnocie, w której monitoring funkcjonował wcześniej, lub nabył lokal w nowym budynku, wyposażonym na etapie jego wznoszenia w system monitoringu, to nie może następnie twierdzić, że tego monitoringu nie akceptuje. Nabywając lokal wraz z udziałem w nieruchomości wspólnej znał bowiem i akceptował stan tej nieruchomości i jej wyposażenie.
Natomiast w przypadku, gdy we wspólnocie nie było monitoringu, konieczne jest podjęcie uchwały w sprawie jego założenia i sfinansowania kosztów. Właściciel lokalu, niezadowolony z takiej uchwały, ma prawo zaskarżenia jej do sądu, który może ją uchylić.
Jeśli właściciel lokalu uchwały nie zaskarży i dopiero później będzie twierdził, że monitoring mu przeszkadza, wówczas nie uzyska już ochrony sądowej. Tak orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 5 lipca 2012 r., I ACa 4/12, w sprawie, w której członek wspólnoty żądał zdemontowania systemu monitoringu.
Sąd uznał, że w tym przypadku prawo do prywatności zostało ograniczone za zgodą tego członka wspólnoty, który nie zaskarżył uchwały, toteż obecnie nie może on podnosić, że dochodzi do bezprawnego naruszenia jego prywatności.
W konsekwencji każdy właściciel lokalu musi liczyć się z faktem, że, przebywając na terenie nieruchomości wspólnej, jest nagrywany, a dostęp do tego nagrania ma nie tylko on sam, lecz także wszyscy inni właściciele.
Osoba trzecia również może skierować do wspólnoty mieszkaniowej żądanie usunięcia monitoringu, twierdząc, że narusza on jej dobra osobiste, takie jak prawo do prywatności lub ochrona wizerunku. W takim przypadku jednak należy wskazać, że teren wspólnoty jest terenem prywatnym, a więc (zgodnie z art. 140 kc) właściciel jest uprawniony do dysponowania nim, także w taki sposób, że instaluje tam urządzenia rejestrujące obraz.
To wykonywanie prawa własności. Osoba trzecia, która wkracza na teren prywatny, nawet jeśli jest to teren ogólnodostępny, musi szanować zasady ustanowione przez jego właściciela.
Cel monitoringu stanowi bowiem właśnie obserwacja terenu, nieruchomości i ruchomości na nim się znajdujących. Osoby poruszające się po tym obszarze także mogą zostać utrwalone w zapisie, lecz dlatego, że tam się akurat znalazły, a nie dlatego, że mają zostać nagrane.
Oczywiście, monitoring musi funkcjonować zgodnie z prawem, a więc kamery powinny obejmować jedynie teren wspólnoty i obszar części wspólnych (korytarze, klatki schodowe, parking, teren zielony wokół budynku). Niedopuszczalne jest nakierowanie ich na drzwi mieszkań albo też na sąsiednią nieruchomość.
Kamera może natomiast rejestrować fragment publicznej ulicy lub chodnika, które znajdują się za furtką lub bramą wjazdową na teren posesji. Jeśli ulica jest prywatna, należy do wspólnoty, może być stale monitorowana.
Co innego, gdy wystąpi sytuacja patologiczna, a więc taka, w której nagrania z monitoringu zostaną użyte do celu innego niż zapewnienie bezpieczeństwa osób oraz mienia znajdujących się na terenie nieruchomości.
Nie jest bowiem wykluczone, że ktoś celowo przestawi kamerę lub kamery w taki sposób, że widoczne będą drzwi prywatnego mieszkania i wszelki ruch w jego obrębie bądź teren nieruchomości sąsiedniej.
Wówczas jednak, obok roszczenia o ochronę dóbr osobistych, właścicielowi lokalu lub sąsiedniej nieruchomości przysługuje roszczenie negatoryjne z art. 222 ust. 2 kc, a więc o zaniechanie naruszeń.
Reasumując, należy więc stwierdzić, że instalacja monitoringu na prywatnym terenie nie stanowi działania bezprawnego. W zasadzie samo nagrywanie obrazu i dźwięku także nie jest nielegalne.
W świetle przepisów prawa dopiero określone wykorzystanie tych nagrań może być sprzeczne z prawem. Teren wspólnoty mieszkaniowej jest terenem prywatnym, a więc osoby wkraczające nań muszą szanować zasady tam ustanowione.
Cel monitoringu stanowi podniesienie poziomu bezpieczeństwa osób oraz mienia znajdującego się na terenie wspólnoty mieszkaniowej. Jeśli monitoring jest używany wyłącznie w tym celu, w zasadzie ani członek wspólnoty, ani osoba trzecia nie mogą skutecznie twierdzić, że wskutek monitoringu naruszone zostały ich dobra osobiste.