Rząd dopłaci do kredytów mieszkaniowych
Czy rządowy program dopłat do kredytów mieszkaniowych poprawi sytuację? Fot. Pixabay
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda zaprezentował 16 grudnia 2022 roku najnowszy program mieszkaniowy, w którym państwo pomoże osobom do 45. roku życia w spłacie kredytów zaciągniętych na pierwsze mieszkanie.
Zobacz także
infonumer.pl Podejrzane numery telefonu – jak je rozpoznać i kiedy pojawia się zagrożenie?
Możliwość swobodnego korzystania z technologicznych udogodnień i nowoczesnych smartfonów to jednocześnie przywilej, ale i spore zagrożenie. Jako użytkownik telefonu możesz paść ofiarą wyłudzenia danych...
Możliwość swobodnego korzystania z technologicznych udogodnień i nowoczesnych smartfonów to jednocześnie przywilej, ale i spore zagrożenie. Jako użytkownik telefonu możesz paść ofiarą wyłudzenia danych osobowych. Takie przestępstwa zaliczane są do wyłudzeń typu phishing. Zobacz, jak rozpoznawać podejrzane połączenia telefoniczne.
Redakcja news Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację
Wzrost cen przyspieszył. To efekt wyższych cen energii oraz usług. I choć listopad i grudzień mogą przynieść wyhamowanie wzrostów, to około 5-proc. poziom prawdopodobnie będzie się utrzymywać przez całą...
Wzrost cen przyspieszył. To efekt wyższych cen energii oraz usług. I choć listopad i grudzień mogą przynieść wyhamowanie wzrostów, to około 5-proc. poziom prawdopodobnie będzie się utrzymywać przez całą pierwszą połowę 2025 roku.
Redakcja news Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów
Białystok wdraża program „Mieszkanie dla absolwenta”. Miasto chce zatrzymać u siebie najlepszych absolwentów i studentów poprzez zapewnienie im preferencyjnych warunków najmu. Większość środków na inwestycję...
Białystok wdraża program „Mieszkanie dla absolwenta”. Miasto chce zatrzymać u siebie najlepszych absolwentów i studentów poprzez zapewnienie im preferencyjnych warunków najmu. Większość środków na inwestycję stanowiło dofinansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego.
Szef resortu powiedział, iż rząd wychodzi z założenia, że mieszkanie to prawo, a nie towar. Program rządowy daje możliwość nabycia mieszkania w najbliższym roku, ale też daje perspektywę za kilka lat. Mowa o dwóch rozwiązaniach. Pierwsze to Bezpieczny Kredyt 2%, czyli system dopłat do kredytu na zakup pierwszego M. Drugie to Konto Mieszkaniowe – program pomocy oszczędzającym na zakup pierwszego mieszkania.
Bezpieczny Kredyt jest skierowany do osób, które są gotowe kupić pierwsze mieszkanie, a Konto Mieszkaniowe dla tych, które planują to w perspektywie następnych kilku lat. Oba instrumenty mają być rozwiązaniami kompleksowymi i objąć lokale zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym.
Bezpieczny Kredyt 2%
Kredyt będzie mogła uzyskać osoba do 45. roku życia, która nie ma i nie miała mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. W przypadku małżeństwa lub rodziców co najmniej jednego wspólnego dziecka, warunek wieku i „pierwszego mieszkania” spełnić będzie musiało przynajmniej jedno z nich.
Budżet państwa przez 10 lat ma dopłacać różnicę między stałą stopą ustaloną w oparciu o średnie oprocentowanie kredytów o stałej stopie w bankach kredytujących (aktualne na dzień ustalenia wysokości oprocentowania stałą stopą kredytową w dniu udzielenia kredytu i po 5 latach), a oprocentowaniem kredytu zgodnie ze stopą 2 proc. W ten sposób rząd planuje wprowadzić oprocentowanie do kredytów hipotecznych na poziomie 2 proc., przy zachowaniu marży banku, jednak nie może być ona wyższa niż w innych kredytach. Oprocentowanie kredytu 2 proc. ma być stałe, zmienna będzie wysokość rat.
Minister powiedział, że start będzie z wyższą ratą, aby spłacić więcej kapitału i następnie rata będzie spadała do 10 lat, tak, aby po 10 latach rata się nie zmieniła. Przykładowo: przy kredycie na 25 lat, zaciągniętym na kwotę 300 tys. zł i przy oprocentowaniu z marżą wynoszącym 8,46 proc. pierwsza rata bez dopłaty wynosiłaby 3115 zł, po dopłacie - 1711,15 zł, a po 10 latach (przy założeniu, że warunki zostają bez zmian) - 1768,31 zł.
Maksymalna wysokość kredytu została określona na 500 tys. zł, a w przypadku małżeństw lub rodziców z co najmniej jednym dzieckiem – 600 tys. zł na lokale na rynku pierwotnym i wtórnym. Nabywca pierwszego mieszkania będzie miał przy tym dowolność, jeśli chodzi o jego standard i położenie, bo przy kupnie nie będzie obowiązywał limit ceny 1 mkw.
Może Cię zainteresuje: Stopy procentowe pozostają bez zmian
Konto Mieszkaniowe
Drugie rozwiązanie to specjalne konto oszczędnościowe, prowadzone przez banki komercyjne. Będzie je mogła otworzyć osoba, która nie ma i nie miała mieszkania (w tym domu jednorodzinnego lub spółdzielczego prawa dotyczącego lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego). Z programu może skorzystać także osoba, która w jednym posiadanym niewielkim lokalu mieszka z co najmniej dwójką własnych lub przysposobionych dzieci (lokalu o pow. do 50 mkw. przy dwójce dzieci, 75 mkw. przy 3 dzieci i 90 mkw. przy 4, bez limitu metrów kwadratowych przy 5 i większej liczbie dzieci).
Okres oszczędzania na koncie wynosi od 3 do 10 lat. Systematyczne wpłaty (co najmniej 11 wpłat rocznie o określonej wysokości - od 500 do 2000 zł) to gwarancja dodatkowej Premii Mieszkaniowej z budżetu państwa. Zgromadzone środki wraz z premią można będzie wydać na zakup pierwszego mieszkania, domu lub wkład finansowy w inwestycję, np. w ramach spółdzielni mieszkaniowej. W przypadku zakończenia oszczędzania, na wydanie środków pozostanie 5 lat.
Konta mieszkaniowe będą mogli zakładać także rodzice, którzy chcą odłożyć na pierwsze mieszkanie dla dziecka. W takim przypadku moment na wypłatę środków będzie przedłużony do osiągnięcia przez dziecko pełnoletności.
Czy rządowy program poprawi sytuację?
Eksperci ostrzegają, że rządowy program "kredytu na 2 proc." poprawi lekko zdolność kredytową, która jest obecnie kluczowym problemem, ale nadal będzie ona dużo niższa w porównaniu z sytuacją sprzed roku, a więc przed podwyżkami stóp.
Biorąc pod uwagę zapowiedź KNF o prawdopodobnym zmniejszeniu dodatkowego bufora (dodawanego do rynkowych stóp procentowych przy liczeniu zdolności kredytowej) dla kredytów ze stałą stopą, to stawka 2 pkt proc. na 10 lat mogłaby zauważalnie poprawić dostępność kredytów hipotecznych na pierwsze mieszkanie. Połączenie tego programu i zmian w rekomendacji KNF poprawiałyby zdolność kredytową uczestników programu o około 22 proc. Mimo tego, dostępność będzie wciąż dużo niższa niż przed podwyżkami stóp procentowych.
Może Cię zainteresuje: Oszczędności i zarobki Polaków topnieją w niepokojącym tempie
Według ekspertów, program może stać się elitarny ze względu na kalkulowanie zdolności kredytowej. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ministra Budy, zdolność kredytowa kalkulowana w ramach tego programu powinna być wyliczana zgodnie z ogólnymi zasadami, tj. nie od 2 proc. + marża, a od oprocentowania nominalnego, które obecnie wynosi ok. 8-9 proc. (a cykl podwyżek niekoniecznie jeszcze się zakończył). Mimo zapowiedzi KNF, przy obecnych stopach procentowych i pozostałych rekomendacjach S, nadal przeważający wpływ na zdolność kredytową mają stopy procentowe. Szacuje się więc, że zdolność kredytowa będzie niższa o ok. 45-55 proc. niż w 2021 roku. Nadal trzeba będzie się wykazać wysokimi dochodami, żeby taki kredyt uzyskać.
Ekonomiści zauważają, że program to ekspansja fiskalna, którą trzeba sfinansować. Co ważniejsze zwiększy on podaż pieniądza na rynku wywołując presję na inflację nie tylko cen nieruchomości, ale innych produktów i usług. Istnieje obawa, że dla zrównoważenia efektów albo będzie koniecznie podniesienie stóp procentowych ponad obecny poziom, jeszcze bardziej wykluczając kredytobiorców niekwalifikujących się do BK z rynku, albo skończy się to jeszcze wyższą inflacją.
Takie programy powodują też stymulację rynku nieruchomości i ich cen, co pokazały doświadczenia z programu "Rodzina na Swoim" w latach 2010-2011. Skutek może być taki, że elitarne grono kredytobiorców, spełniające kryteria programu i posiadające odpowiednie dochody, korzysta z dopłat, podnosząc ceny w wybranych segmentach nieruchomości, podczas, gdy program jednocześnie wyklucza osoby niekwalifikujące się do skorzystania z pomocy. Tym samym wywoła to zewnętrzny efekt wzrostu cen, a pośrednio też i czynszów. Może na tym przegrać większość obywateli.
Źródło: rp.pl/ Interia Biznes