Polskie ciepłownie zagrożone bankructwem
Na kondycję spółek ciepłowniczych negatywnie wpływają dramatycznie wysokie opłaty za emisję CO2, fot. Pixabay
Wiele ciepłowni może nie przetrwać najbliższego sezonu grzewczego. Ceny opału już nie tylko spędzają sen z powiek klientów indywidualnych, ale i dostawców ciepła.
Zobacz także
Redakcja Szkolenie: Rozliczanie kosztów ciepła i wody
W jaki sposób rozliczyć ciepło na c.o. i c.w.u. w okresach miesięcznych, kwartalnych i rocznych? Jak ustalić maksymalny i minimalny koszt zmienny zakupu ciepła? Co zrobić, by poprawnie określić zużycie...
W jaki sposób rozliczyć ciepło na c.o. i c.w.u. w okresach miesięcznych, kwartalnych i rocznych? Jak ustalić maksymalny i minimalny koszt zmienny zakupu ciepła? Co zrobić, by poprawnie określić zużycie wody utraconej w czasie awarii? Na te pytania, podczas szkolenia online 18 czerwca 2024 roku, odpowie Wojciech Jan Konieczny.
Redakcja PRS zagrożeniem dla wynajmujących?
W Polsce instytucjonalni inwestorzy na rynku najmu na razie odgrywają znikomą rolę. Prawdopodobnie to się zmieni i ich znaczenie będzie coraz większe, na co wskazują wyniki za rok 2023. Czy wynajmujący...
W Polsce instytucjonalni inwestorzy na rynku najmu na razie odgrywają znikomą rolę. Prawdopodobnie to się zmieni i ich znaczenie będzie coraz większe, na co wskazują wyniki za rok 2023. Czy wynajmujący powinni obawiać się takiej konkurencji?
Redakcja news Rola LinkedIn w branży nieruchomości
Około 900 milionów osób na całym świecie korzysta z LinkedIn. Co więcej, z roku na rok rośnie liczba użytkowników aktywnie korzystających z portalu. LinkedIn służy przede wszystkim rozwijaniu kariery zawodowej....
Około 900 milionów osób na całym świecie korzysta z LinkedIn. Co więcej, z roku na rok rośnie liczba użytkowników aktywnie korzystających z portalu. LinkedIn służy przede wszystkim rozwijaniu kariery zawodowej. Czy dla osób pracujących w branży nieruchomości LinkedIn też może się okazać pomocnym narzędziem?
Polska branża ciepłownicza od lat jest w trudnej sytuacji, która pogarsza się z czasem. Jednym z głównych powodów jest rosnący koszt uprawnień do emisji CO2. Wiosną 2020 roku ten parapodatek, wynikający z unijnej polityki klimatyczno-energetycznej, wynosił ok. 25 euro za tonę, obecnie to ponad 80 euro za tonę. Z tego powodu wiele spółek ciepłowniczych przeszło z węgla na gaz.
Walka o przetrwanie
„Tu nie chodzi o brak zysków czy pieniędzy na podwyżki wynagrodzeń, ale o przetrwanie - podkreśla Dariusz Gierek, szef Regionalnej Sekcji Ciepłownictwa NSZZ Solidarność w Katowicach oraz wiceprzewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności. - Prognozy na ten, a zwłaszcza na przyszły rok są katastrofalne. W wielu przypadkach starty znacząco przekroczą kapitały własne spółek ciepłowniczych, a wówczas będą one musiały ogłosić upadłość” - dodaje Dariusz Gierek, cytowany przez śląsko-dąbrowską Solidarność.
Podkreśla on, że procesowi temu towarzyszyła też ogromna presja ze strony polityków. Spółki przeprowadziły lub prowadzą ogromne inwestycje w gaz, a cena tego paliwa wzrosła o kilkaset procent. W efekcie zostały one z drogim paliwem i kredytami zaciągniętymi na gazowe inwestycje. To, co miało być lekarstwem na rosnące koszty, może spowodować katastrofę.
Może Cię zainteresuje: Unijny zakaz używania pieców gazowych
Mimo tego, że udział węgla w polskim ciepłownictwie spada z roku na rok, nadal jest on dominującym surowcem w tej branży. Z danych Urzędu Regulacji Energetyki wynika, że w 2020 roku 69 proc. ciepła systemowego w Polsce wyprodukowane zostało z paliw węglowych, trzy lata wcześniej - 74 proc. Nie oznacza to jednak, że spółki ciepłownicze, które uniknęły gazowej pułapki, są dzisiaj w lepszej sytuacji niż ciepłownie i elektrociepłownie, które zastąpiły węgiel błękitnym paliwem.
Potrzebne rządowe wsparcie
Na kondycję spółek ciepłowniczych negatywnie wpływają dramatycznie wysokie opłaty za emisję CO2. Dodatkowo, choć cena węgla rośnie wolniej niż cena gazu, to jednak jest on coraz droższy. Według danych katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu, węgiel dla sektora ciepłowniczego podrożał w ciągu roku o 72,2 proc. W kwietniu za tonę surowca spółki ciepłownicze płaciły średnio 481,63 zł. Polski węgiel wciąż jest aktualnie wielokrotnie tańszy od importowanego. Na europejskim rynku tona węgla kosztuje powyżej 320 USD/tona, co przy obecnym kursie amerykańskiej waluty daje ponad 1360 zł/tona.
Według branżowych szacunków, jeśli spółki ciepłownicze chcą uniknąć strat, musiałyby podnieść ceny dla klientów indywidualnych nawet o 300 proc. Tego nie zaakceptowaliby ani klienci, ani URE, który zatwierdza taryfy ciepłowniom i elektrociepłowniom. To sytuacja niezwykle trudna. Z jednej strony ludzie nie wytrzymają takich podwyżek. Z drugiej – kopalnie nie mogą sprzedawać węgla poniżej kosztów. Jedynym ratunkiem dla sektora ciepłowniczego jest rządowy system wsparcia. Jeśli rozmowy na ten temat nie rozpoczną się natychmiast to w czasie tegorocznej zimy przedsiębiorstwa ciepłownicze zaczną bankrutować, a ludzie będą mieli zimne kaloryfery – ostrzegają przedstawiciele branży.
Źródło: wnp.pl